Na listach poparcia PiS-owi zabrakło 12 podpisów. Liderka tej listy Mariola Rakiewicz uważa, że odpowiedzialność za to ponoszą pełnomocnicy wyborczy partii oraz przewodniczący zarządu okręgu - poseł Witold Czarnecki. Mało tego - podejrzewa, że zrobiono to celowo, a przy tym złamano prawo.
- W moim przypuszczeniu zostało popełnione przestępstwo przeciwko ordynacji wyborczej. Myślę, że zadziałała tu zorganizowana grupa pewnych sił, wykorzystując jako narzędzie osoby małe, działające z bardzo niskich pobudek - mówi Mariola Rakiewicz. - Szczegóły przekażę w prokuraturze.
Zdaniem posła Witolda Czarneckiego po części zawiniła sama kandydatka, która nie zebrała zbyt dużo podpisów na swoją listę i ciągle zmieniała jej skład personalny.
- Między nami już dawno iskrzyło. Rozumiem, że może czuć się rozgoryczona, ale prosiłem, żeby nie działała na szkodę PiS. Interesy partii są ważniejsze niż prywatne - mówi Czarnecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?