Trzej oskarżeni zostali skazani za to, że na przełomie marca i kwietnia ubiegłego roku okrutnie znęcali się nad Jakubem (imię zmienione). Przebywali wówczas w Areszcie Śledczym w Szamotułach. W jednej celi. Bili słabszego fizycznie i psychicznie chłopaka. Zmuszali do wyczerpujących ćwiczeń fizycznych czy stania na baczność. Sypali w oczy sól i pieprz. Zabierali lekarstwa, przypalali brwi, a oprócz tego zmuszali go do rozmaitych poniżających czynności. Na przykład, do mycia w klozecie czy jedzenia odchodów.
Wczoraj obrońcy oskarżonych, którzy zaskarżyli majowy wyrok szamotulskiego sądu, przekonywali do uchylenia tego orzeczenia, a nawet uniewinnienia skazanych. Po zakończeniu rozprawy odwoławczej sędzia Sławomir Jęksa zwrócił uwagę konwojentom, by uniemożliwili ponowny kontakt oskarżonego z pokrzywdzonym.
Prokuraturę zawiadomił Areszt Śledczy w Szamotułach. Jak poinformowała kpt Dorota Górny, oficer prasowy aresztu, przestępstwo wykryli funkcjonariusze służby więziennej. Osadzeni w 8-osobowej celi - i wcześniej pouczeni o zagrożeniach, charakterystycznych dla środowisk przestępczych , milczeli.
- Wcześniej nie stwierdzono tam sytuacji konfliktowych, cela uchodziła za spokojną - powiedziała kapitan Górny. - Oskarżeni, wykorzystując swoją przewagę fizyczną i psychiczną, oraz bierność innych współosadzonych, płynnie przekroczyli granicę dzielącą zabawę od znęcania się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?