Siatkówka: Lider kontra podrażniony PTPS

Podopieczne Mirosława Zawieracza w ostatniej kolejce niespodziewanie przegrały na własnym parkiecie z KSZO Ostrowiec Św., choć po dwóch pewnie wygranych setach wydawało się to niemożliwe. Potem nastąpił zwrot akcji, zakończony triumfem przyjezdnych. Takie porażki najbardziej bolą, ale i wyzwalają największą złość. Można więc spodziewać się, że pilanki rozszarpią kolejnego rywala, Chemika Police. Kłopot polega na tym, że zmierzą się z liderem rozgrywek, który ma solidny skład i przekonanie, że też może ograć pilskie siatkarki.

W najbliższy weekend o formę swoich zawodniczek nie musi się martwić trener Jacek Skrok. Piecobiogaz awansował w środę do kolejnej rundy PP i spokojnie może się przygotowywać do kolejnych spotkań w lidze, w dodatku ze świadomością, że wciąż jest niepokonany w tym sezonie.
W Pile sympatycy siatkówki mieli zobaczyć w sobotę w akcji zawodników Jokera Piła. Tak wynikało z przedsezonowego terminarza. Ekipa Jarosława Kubiaka zamiast do hali na Żeromskiego wybrała się jednak na Mazowsze do Radomia, bo Jadar poprosił o zamianę gospodarza spotkania.

Pilanie wyjechali w dobrych nastrojach, podbudowani efektownym zwycięstwem nad Krispolem Września w Pucharze Polski. - Jechałem do Wrześni z takim nastawieniem, że czeka nas ciężka przeprawa. Tymczasem rywale nie postawili nam większego oporu. Inna sprawa, że mój zespół zagrał na miarę oczekiwań. Postacią numer jeden był Patryk Strzeżek, który rozbił przeciwnika zagrywką. Nie byłem zaskoczony, że wystąpił w roli bombardiera, bo na treningach intensywnie pracuje właśnie nad skutecznością serwisu - zauważył trener Kubiak.

Sam zawodnik nie chciał przyznać, że to on poprowadził drużynę do zwycięstwa. - Na wygraną złożyło się zaangażowanie wszystkich zawodników. Rozegraliśmy dobre zawody, choć wciąż za często zdarzają się nam momenty dekoncentracji. Krispol nie był w stanie ich wykorzystać, ale ligowi rywale pewnie jeszcze nie raz to zrobią - przyznał 21-letni skrzydłowy.

Wreszcie wyjazdowy maraton czeka także siatkarzy w II lidze. Poznaniacy goszczą w Szczecinie, Krispol w Świnoujściu, a Colman Kalisz w Gdańsku i Grudziądzu. Zespół Mariana Durleja postanowił bowiem przełożyć ligową inaugurację o tydzień i w ten sposób połączył sobie wyjazd do Trefla i pobliskiego Kosetu. Czy wyjdzie to kaliszanom na zdrowie, przekonamy się już w niedzielę. Z drugiej strony ze względów ekonomicznych aż się prosiło o takie rozwiązanie terminarzowej łamigłówki.

Dobry start mają już za sobą natomiast w AZS UAM i Krispolu. Pomarańczowi z Wrześni mają jedynie problem z zapomnieniem o wpadce z Jokerem. - Byłem załamany tym, co wyprawiają moi zawodnicy. Pilanie grają klasę wyżej, ale to nie znaczy, że nie można ich ograć i trzeba popełniać banalne błędy. Chwilami byłem przerażony tym, co się dzieje na parkiecie. Przed meczem była mowa o koncentracji i podejściu bez nadmiernego respektu do rywala, ale boiskowa rzeczywistość pokazała, że moi chłopcy co innego mieli zakodowane w głowach. Mam nadzieję, że w Świnoujściu to wszystko odkodujemy - mówił trener Krispolu, Krzysztof Wójcik.

Program 4. kolejki I ligi siatkarzy

Stal AZS Nysa - Energetyk Jaworzno, MKS MOS Będzin - Orzeł Międzyrzecz, BBTS Bielsko-Biała - Pekpol Ostrołęka, GTPS Gorzów Wlkp. - SMS PZPS I Spała, Jadar Radom - Joker Rodło Piła, Avia Świdnik - Trefl Gdańsk.

Program 4. kolejki I ligi siatkarek

Silesia Volley Mysłowice - AZS UEK Kraków, Sparta Warszawa - AZS Politechniki Śląskiej, PLKS Pszczyna - SMS PZPS I Sosnowiec, Chemik Police - PTPS Piła, AZS KSZO Ostrowiec Św. - Gedania Żukowo, pauzuje KS Murowana Goślina.

Program 2. kolejki II ligi siatkarzy

Morze Bałtyk Szczecin - AZS UAM Poznań, Sobieski Żagań - AZS UZ Zielona Góra, Trefl II Gdańsk - Colman Kalisz, Koset Grudziądz - Colman (zaległy mecz 1. kolejki, zaplanowany na niedzielę), Koset Grudziądz - Olimpia Sulęcin, LO MS Świnoujście - Krispol Września.