Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Grobelny sięga po byłych PIS-owców

Łukasz Cieśla, Michał Kopiński
Podobnie jak przed czterema laty, tak i teraz Ryszard Grobelny tworzy własny komitet
Podobnie jak przed czterema laty, tak i teraz Ryszard Grobelny tworzy własny komitet Waldemar Wylegalski
Byli działacze poznańskiego PiS mogą być liderami czterech, spośród siedmiu list wyborczych wystawionych przez komitet Ryszarda Grobelnego.

Chodzi o radnego Norberta Napieraja, w przeszłości doradcę byłego europosła PiS Marcina Libickiego, Adama Pawlika, który walczył z Grobelnym o budowę parku na Ratajach oraz radnych Macieja Przybylaka i Wojciecha Wośkowiaka. Ten ostatni wystartuje z "jedynki" w okręgu Jeżyce-Łazarz. Pawlik najpewniej będzie miał pierwsze miejsce na Ratajach. Z "dwójki" w tym samym okręgu może wystartować Maciej Przybylak.

- Ten duet ma utrzeć nosa kandydatom Platformy i zdobyć na Ratajach dwa mandaty - mówi nam polityk z otoczenia prezydenta Grobelnego.

Norbert Napieraj ma z kolei mieć "dwójkę" w okręgu Nowe Miasto-Morasko. Z "jedynki" wystartuje tam Ryszard Grobelny, który jednak zrzeknie się mandatu, jeśli tylko zostanie ponownie prezydentem. Sytuacja Napieraja będzie więc komfortowa. Jeżeli komitet Grobelnego przekroczy próg 5 proc. i wejdzie do rady, będzie miał pewny mandat.

Dlaczego prezydent opiera listy na osobach związanych do niedawna z PiS?
- To wyszło przez przypadek - mówi nasz rozmówca. I charakteryzuje poszczególnych kandydatów: - Przybylak startował w 2006 r. z list PiS głównie dlatego, że tam dostał jedynkę. Z Wośkowiaka też tak naprawdę nie był żaden PiS-owiec: to fajny i kompetentny facet, idzie się z nim dogadać. Z Pawlikiem może być ciekawie po wyborach, bo jest niezależny, ale bardzo go potrzebujemy. A Napieraj? W pierwszej części kadencji, za czasów PiS, trochę "dymił", ale teraz się uspokoił i myśli racjonalnie - dodaje osoba z otoczenia Grobelnego.

Postawę dawnych działaczy PiS negatywnie ocenia radny tej partii Szymon Szynkowski vel Sęk. - Koledzy przed długi okres krytykowali prezydenta Grobelnego, a teraz wchodzą do jego komitetu będącego zbieraniną byłych działaczy PiS, odrzuconych przez PO oraz radnych, którzy od lat są przyspawani do stołków - komentuje Szynkowski vel Sęk.

Norbert Napieraj twierdzi tymczasem, że współpraca z Grobelnym nie oznacza zmiany poglądów. - Poza tym zaletą komitetu jest samorządowy charakter. To atrakcyjna formuła, bo liczę że pozwoli na przełamanie monopolu partii na debatę o naszym mieście.

Pawlik miał być w innym komitecie

Adam Pawlik, działacz z Rataj, był jedną z twarzy Stowarzyszenia My-Poznaniacy. Z tego komitetu miał startować do Rady Miasta, a jego atutem miała być wygrana z prezydentem Grobelnym batalia o budowę parku na poznańskich Ratajach. Pawlik był jednym z liderów obywatelskiego ruchu walczącego o ten teren. Teraz wszystko wskazuje na to, że działacz przyjmie ofertę polityczną prezydenta, czyli swojego niedawnego przeciwnika,

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski