Minął rok, zanim zatrzymano maturzystę podejrzanego o zabójstwo dziewczyny. Proces Mikołaja K. przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się w marcu. Oskarżony nie przyznał się do winy i nie podtrzymał swoich wcześniejszych wyjaśnień, w których mówił, że Justyna biegnąc przez lasek, potknęła się i uderzyła głową w kamień. Dzisiaj biegły patolog wykluczył tę wersję. Ktoś zabił nastolatkę, wielokrotnie uderzając ją po głowie przedmiotem, którym mógł być kij bejsbolowy albo owalny kamień.
Także dzisiaj sąd słuchał autorów opinii sądowo-psychiatrycznej. Obrońcy Mikołaja K. bardzo szczegółowo odpytywali szczecińskich psychiatrów i psychologa. Interesowały ich poszczególne sformułowania oraz definicje medycznych terminów, znajdujących się w opinii. Na przykład, psychiatra tłumaczył, co miał na myśli, określając Mikołaja jako "ugrzecznionego". Biegły wyjaśnił, iż w jego ocenie chłopak był przesadnie uprzejmy. Psychiatra mówił też, że ponad 90 procent badanych przez niego morderców nie pamiętało momentu samego zabójstwa. Przeważnie dlatego, że byli odurzeni alkoholem albo narkotykami.
Kolejna rozprawa w procesie Mikołaja K. za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?