- Dziecko nie potrafiło samo oddychać, konieczna była intubacja - mówi Paweł Jakubek, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Krotoszynie. - Pojawiło się podejrzenie zatrucia, zrobiliśmy więc konieczne testy na obecność substancji chemicznych. Testy wykazały obecność opiatów, jednak bez wskazań natężenia. Ze względu na wiek pacjenta natychmiast przetransportowano go do specjalistycznego szpitala w Poznaniu.
Paweł Jakubek nie potrafi powiedzieć, skąd w organizmie tak małego dziecka wzięła się morfina. Czy została maluchowi podana, czy był to jedynie przypadek. Wiadomo jedynie, że niemowlak raczkował, mógł więc połknąć znalezioną na podłodze tabletkę. - Sytuacja była alarmowa, ponieważ tym wieku nie ma prawa być w organizmie takiej substancji - podkreśla Jakubek.
Sprawą zajęła się więc Prokuratura Rejonowa w Krotoszynie.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Dopóki nie będą znane wyniki wszystkich badań, trudno powiedzieć, jakie będą dalsze kroki w tej sprawie - mówi prokurator Michał Oprysiak. Jak informuje, stan dziecka w chwili obecnej jest już stabilny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?