Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Mistrz nie zamierza się poddać

Jacek Portala
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, czyli maksymalna mobilizacja leszczyńskich Byków przed drugą odsłoną finału z Falubazem Zielona Góra
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, czyli maksymalna mobilizacja leszczyńskich Byków przed drugą odsłoną finału z Falubazem Zielona Góra Marek Zakrzewski
Już w niedzielę, o godzinie 19, leszczyński "Smok" będzie areną ostatniego, ale najważniejszego wydarzenia tegorocznego ligowego sezonu - rewanżowego meczu wielkiego finału tegorocznych mistrzostw ekstraligi. A w nim żużlowcy Unii Leszno zmierzą się z Falubazem Zielona Góra, obrońcą mistrzowskiej korony. W Lesznie, na swoim torze, triumfu Byków oczekują ich wierni kibice. Nie wyobrażają sobie innego scenariusza wydarzeń.

Wszak dotychczas, na leszczyńskim torze, w konfrontacjach z Bykami, żadnemu z rywali nie udało się zdobyć nawet 40 punktów (najwięcej wywalczyły tarnowskie Jaskółki - 38). Wieczór 26 września 2010 roku ma więc zostać zapisany w klubowych kronikach złotymi zgłoskami. Unia jest przecież kolebką sportu żużlowego w Polsce, w jego powojennych dziejach i najbardziej utytułowanym klubem.

Biało-niebiescy, już w rundzie zasadniczej, dosłownie zdruzgotali siedmiu najgroźniejszych rywali. W finałowej odsłonie wyścigu o mistrzowski tron i berło także trudno cokolwiek zarzucić podopiecznym trenera Romana Jankowskiego. W dziewiętnastu dotychczasowych ligowych konfrontacjach Unia Leszno, najszybsza drużyna sezonu regularnego, odniosła 15 zwycięstw i tylko cztery razy opuszczała tor pokonana - w Gorzowie, Tarnowie i Toruniu (dwukrotnie). Na swoim torze żużlowcy z Leszna pozostali suwerenam i wywalczyli komplet punktów!

Choć na własnym torze, w pierwszym finałowym boju, Falubaz poległ z Unią 39:51, to Szwed Fredrik Lindgren, jeden z liderów teamu z Zielonej Góry uważa, że mistrzów Polski stać w Lesznie na zwycięstwo. - Niech "Fredka" mówi co chce, ale to Leszno znów zostanie stolicą polskiego speedway’a - ripostuje Jarosław Hampel, kapitan biało-niebieskich. Hampel doskonale wie, jak wybornie smakuje zwycięstwo w ekstralidze i toast wzniesiony szampanem na najwyższym stopniu podium. Wszak ma w kolekcji już trzy złote medale DMP wywalczone w trzech klubach - Polonii Piła (1999), Atlasie Wrocław (2006) i Unii Leszno (2007). Tymczasem na szyi weterana Grega Hancocka (obecnie Falubaz) jeszcze nigdy nie zawisnął krążek z najszlachetniejszego kruszcu, choć Amerykanin ściga się w polskiej lidze już osiemnaście lat.

Ale zanim w niedzielę Hampel, Lindgren i Amerykanin Greg Hancock staną po dwóch stronach barykady, w sobotni wieczór walczyć będą o Grand Prix Włoch na kameralnym stadionie w Terenzano. - Do Berlina będę podróżował samochodem. W stolicy Niemiec przesiadam się na pokład samolotu, który wyląduje w Wenecji. W podróży do Italii towarzyszyć mi będzie małżonka, Patrycja. Jej obecność na turniejach o indywidualne mistrzostwo świata przynosi mi szczęście - przyznaje Jarosław Hampel, trzeci w klasyfikacji generalnej GP 2010. - Tracę zaledwie punkt do Jasona Crumpa. Przyznam, że tor w Terenzano jest dla mnie wielką tajemnicą - dodał "Mały", trzeci w klasyfikacji po dziewięciu rundach. Lindgren i Hancock walczą już tylko o miejsca w czołowej ósemce klasyfikacji generalnej.

W parku maszyn leszczyńskiego "Smoka" znów spotkają się trenerzy i przyjaciele, a kiedyś wielcy rywale na torze - Roman Jankowski i Andrzej Huszcza, który w macierzystym klubie opiekuje się najmłodszymi adeptami żużlowego rzemiosła. Są żywymi legendami macierzystych klubów.
- Jankes jest bliżej upragnionego złota - szczerze przyznaje Huszcza i dodaje: - My jednak przedwcześnie nie złożymy broni. Jak na zawodowców przystało. - Musimy przystąpić do natarcia od pierwszego wyścigu,aby niczego nie uronić z cennego kapitału wywalczonego na torze w Zielonej Górze - ripostuje trener Jankowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski