Po co ten podwójny atak na dobre samopoczucie człowieka, żyjącego przecież z dala od wydarzeń na drugim końcu świata? Zadałem sobie to pytanie niechętnie. Przecież jest tyle spraw, które absorbują mnie na tyle mocno, że nawet nie spojrzałem na mapę, by zobaczyć, gdzie są Szymany i Kiejkuty, w których podobno przetrzymywano jeńców z daleka. Bo to tylko film i tylko plakat?
Nie tylko. Po przełomie roku 1989 Polacy uznali, że sztuka jest od tego, by życie uprzyjemniać. Wyjście do kina, teatru czy na wystawę stało się elementem konsumpcji, a przecież nie po to idzie się do restauracji, żeby zamawiać danie, które staje w gardle. Ludzie sztuki też nie potrafili zresztą znaleźć przekonującego powodu, by naprawdę zaangażować swego odbiorcę w pokazywany przez siebie problem.
Film Skolimowskiego i plakat galerii Abnormals jednak stanęły mi w gardle. Stąd już tylko krok do pytania w stronę rządzących: jak mogliście do tego dopuścić, że w moim kraju torturuje się ludzi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?