O co chodzi w całym sporze? Kobieta siedem lat temu pracowała w jednym z poznańskich gimnazjów jako nauczyciel kontraktowy. Zamiast planowanego awansu na nauczyciela mianowanego została "zdegradowana" do pozycji stażysty. Wkrótce potem jej opiekunem został młodszy, mniej doświadczony kolega. Nauczycielka straciła na tym finansowo. Dodatkowo drogę awansową w zawodzie musiała rozpoczynać od początku. Co niestety, nie zawsze spotykało się ze zrozumieniem i życzliwością środowiska.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił niekorzystną dla nauczycielki decyzję, ale droga dochodzenia roszczeń za straty i krzywdę okazała się długa i wyboista. Zdaniem poznanianki, jedną z przyczyn była opieszałość adwokata, który w maju 2006 roku podjął się prowadzenia jej spraw. To jest: wyrównania stopnia awansu zawodowego oraz finansowego.
Pierwszą kwestię rozwiązało orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Natomiast o problemach z rekompensatą i odszkodowaniem za "degradację" świadczy chociażby to, że tej samej sprawie cywilnej, która toczy się przed poznańskim Sądem Okręgowym nadano od 2007 roku aż cztery sygnatury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
