Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolacja i teatr kontra hołd Kaczyńskiemu

Michał Kopiński
Część uczestników apelu, mimo interwencji ochrony, została pod pomnikiem do godz. 20
Część uczestników apelu, mimo interwencji ochrony, została pod pomnikiem do godz. 20 Janusz Romaniszyn
Czy można zgodzić się na organizację apelu ku czci śp. Lecha Kaczyńskiego kilka kroków od miejsca, gdzie marszałek województwa wydaje za chwilę uroczystą kolację dla ministrów kultury z dwóch kontynentów i parę metrów od próby teatralnej? W Poznaniu można. Sympatycy zmarłego prezydenta są oburzeni postawą urzędników. A ci rozkładają ręce i przerzucają się winą za głupią decyzję.

Każdego 10. dnia miesiąca sympatycy Lecha Kaczyńskiego zbierają się w parku przy CK Zamek, żeby uczcić jego cześć pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru.

- Tak miało być i tym razem - mówi Małgorzata Stryjska, szefowa poznańskiego PiS. I opowiada: - Zapytane przez jednego z ok. 150 uczestników tych apeli miasto odpisało, że nie widzi problemu na zgromadzenie w piątek, w godz. od 18 do 20.

Według relacji Stryjskiej, wyznaczona osoba przyszła do parku zamkowego już w piątek w południe, żeby sprawdzić, czy wokół pomnika nie trzeba posprzątać. Kiedy wychodziła, kilka umundurowanych osób - policjantów lub strażników miejskich - zamykało łańcuchami wejścia do parku.

- Zapytani, co robią, odpowiedzieli tylko, że działają na polecenie marszałka województwa i odesłali naszego sympatyka do CK Zamek. Ten był tam odsyłany od drzwi do drzwi, aż udało mu się w końcu wywalczyć otwarcie jednego wejścia do parku. Gdyby nie przypadek, legalne zgromadzenie nie doszłoby do skutku - mówi Stryjska.

Na tym się jednak nie skończyło. Bo kiedy ok. 100 osób przyszło pod pomnik, za ich plecami rozpoczęła się próba teatralna. - To nam przeszkadzało. W dodatku od godziny 19 ochrona nie wpuszczała już ludzi do środka, a nam kazała opuścić teren. Wielu z nas zostało jednak równo do 20. Wymusiliśmy też, nie bez problemu, przerwanie hałaśliwej próby - mówi Stryjska.

Na tym się jednak nie skończyło. Bo kiedy ok. 100 osób przyszło pod pomnik, za ich plecami rozpoczęła się próba teatralna. - To nam przeszkadzało. W dodatku od godziny 19 ochrona nie wpuszczała już ludzi do środka, a nam kazała opuścić teren. Wielu z nas zostało jednak równo do 20. Wymusiliśmy też, nie bez problemu, przerwanie hałaśliwej próby - mówi Stryjska.

Skąd całe zamieszanie? Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej: - Wszelkie ograniczenia w parku wprowadzili organizatorzy konferencji ministrów kultury ASEM 2010. My tylko zabezpieczaliśmy teren parku, nic jednak nie zamykaliśmy.

Pytamy w zamku. - Do godz. 20 musieliśmy zrobić krótką próbę spektaklu, który odbył się o 22.30 w ramach otwarcia Mediations Biennale - mówi Joanna Przygońska z CK Zamek. - Wieczorem kolację dla gości ASEM 2010 wydawał też na Dziedzińcu Różanym marszałek Marek Woźniak. Doszło faktycznie do sytuacji, że park zamknięto za wcześnie. Ale, choć to było u nas, o logistykę proszę pytać Katarzynę Parysek z Urzędu Miasta.

Parysek: - To była impreza organizowana od początku do końca przez marszałka.
Anna Parzyńska-Paschke, rzeczniczka marszałka Marka Woźniaka: - Prosiliśmy CK Zamek, żeby park był zamknięty, ale na czas kolacji, czyli od ok. 20.30. Ochroniarze nie byli nasi, prosiliśmy tylko o straż miejską.

Do zamykania parku o godz. 12 nie przyznaje się więc nikt. A jak to możliwe, że miasto w ogóle zgodziło się na apel w miejscu, gdzie niecałą godzinę później przechodziło stu oficjeli?
- Do nas informacja o tym, że park będzie niedostępny publicznie, po prostu nie dotarła- rozkłada ręce Katarzyna Wilk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskim Urzędu Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski