Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Bachalski kandydatem na prezydenta Poznania

Łukasz Cieśla
Jacek Bachalski ma być tajną bronią centrolewicy
Jacek Bachalski ma być tajną bronią centrolewicy S. Seidler
Jacek Bachalski, były poseł PO, obecnie działacz Stronnictwa Demokratycznego, został oficjalnie przedstawiony jako kandydat SLD na prezydenta Poznania. Prezentacja nastąpiła wczoraj w siedzibie poznańskiego Sojuszu.

Bachalski ogłosił, że Poznań po wieloletnich rządach prezydenta Grobelnego potrzebuje świeżej krwi. Programu nie przedstawił, bo jak powiedział, przyjdzie na to czas niebawem. Swoje wystąpienie zaczął od wyrazów wdzięczności.

- Dziękuję SLD za poparcie. To wyraz politycznej wyobraźni, bo rozbita centrolewica nie miałaby szans na dobry wynik w wyborach - mówił Bachalski.

Czy jednak postawienie na byłego działacza PO nie jest wyrazem słabości poznańskiego SLD? Partia nie potrafiła bowiem wyłonić spośród siebie żadnego kandydata.

- W dwóch poprzednich wyborach wystawialiśmy własnych kandydatów i nie zdobywali wysokiego poparcia - odpowiadał Tomasz Lewandowski, szef SLD w Poznaniu. I odczytał z kartki wyniki Sławomira Pietrasa z 2002 roku i Andrzeja Nowakowskiego sprzed czterech lat. Obaj zajmowali odległe miejsca w pierwszej turze i procentowo zdobywali znacznie mniej głosów niż komitety tworzone przez SLD, które startowały do rady miasta.

Teraz ma być inaczej. Tomasz Lewandowski odważnie stwierdził, że lewica w tych wyborach gra o pełną stawkę. Pomóc mają w tym m.in. ankiety, które trafią do poznaniaków. W ten sposób partia chce poznać problemy, które trapią mieszkańców.

Bachalski cztery lata temu ubiegał się o prezydenturę Gorzowa Wlkp. Wówczas startował z poparciem PO, swojej dawnej partii. Wczoraj tłumaczył jednak, że jest z Poznania, bo tu od lat mieszka i prowadzi interesy, w tym szkołę językową. Co stanie się z jego firmami w razie wygranej w wyborach?
- Zgodnie z prawem nie będę mógł prowadzić działalności gospodarczej, ale mam dorosłe dzieci oraz innych członków rodziny, którzy mogą ją przejąć - zaznaczył.

Pytany czy nie boi się oskarżeń, że jako ewentualny prezydent ma zbyt bliskie relacje z biznesem, stwierdził, że obawia się takich zarzutów. - Znając umysły działaczy PO, mogę spodziewać się takich dziwnych oskarżeń. Jeśli zostanę prezydentem zainstaluję kamerę w gabinecie, żeby każdy mieszkaniec widział, co robię i z kim się spotykam - zadeklarował.

Bachalskiego popiera nie tylko SLD, ale także znana poznańska radna Katarzyna Kretkowska. Przed czterema laty ubiegała się o fotel prezydenta Poznania startując z własnego komitetu. A w przeszłości działała w Solidarności oraz w Unii Wolności. Teraz związała się z SLD. I jak stwierdziła, nie jest to zaprzeczenie jej dotychczasowych wyborów politycznych.

- W polityce od dłuższego czasu mówi się tylko o krzyżu. To miara nienormalności w naszym kraju. PO i PiS są wsteczne i nienowoczesne. Nie rozwiążą poważnych problemów - tłumaczyła radna Kretkowska.

W skład komitetu SLD wejdą także m.in. byli działacze SdPl. Członkowie Socjaldemokracji z Poznania zdecydowali się bowiem na przejście do Sojuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Bachalski kandydatem na prezydenta Poznania - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski