Połamane ławki, drzewa, zniszczone kosze na śmieci, lampy, znaki drogowe, pomalowane ściany szkół, przedszkoli - które z wielkopolskich miast nie boryka się z tego typu problemami. Z wandalami nie radzą sobie strażnicy, policjanci, nawet monitoring nie daje gwarancji, że sprawcy zostaną ujęci i poniosą konsekwencje swoich czynów. W Kościanie postanowiono więc nagradzać tych, którzy przyczynią się do ustalenia sprawców niszczenia publicznego mienia. Burmistrz miasta wydał właśnie zarządzenie, na mocy którego takie osoby mogą otrzymać bezpłatny karnet na trzy miesiące na pływalnię lub w szczególnych przypadkach nawet tysiąc złotych.
- Jeśli za sprawą takiej osoby uda się nie tylko ustalić, kto dokonał zniszczeń, ale w drodze postępowania gmina zdoła odzyskać środki wydane na naprawę, to wtedy wypłacimy nagrodę pieniężną. Samorząd ma taką możliwość - wyjaśnia Michał Jurga, burmistrz Kościana.
Temat nagród nie jest kościaniakom obcy, gdyż pomysł pojawił się już w ubiegłym roku. Opinie są różne - część nie ma wyrobionego zdania, część nazywa pomysł jednym, za to dosadnym słowem.
- To donosicielstwo - mówi młody człowiek, który jednak nie chce ujawniać swojego nazwiska. Jest jednak i taka grupa mieszkańców, która popiera zarządzenie burmistrza.
- Tak dłużej nie może być, aby jedni starali się coś robić dla miasta, a inni niszczyli to w kilka minut - przekonuje Irena Dudziak. - Osobiście żałuję tylko, że doszło już do takiej sytuacji, że za przyzwoite zachowanie trzeba ludziom dawać nagrody. Ale jeśli to ma pomóc, to popieram pomysł burmistrza.
Z wnioskiem o przyznanie nagrody - bądź to karnetu na basen, bądź gotówki, będzie występował komendant Straży Miejskiej w Kościanie. Takie przypadki będzie mogła także zgłaszać policja. Tylko czy świadkom niszczenia mienia publicznego starczy odwagi?
- Doświadczamy tego, że nie zawsze ludzie chcą współpracować z powodu różnego rodzaju obaw - przyznaje podinsp. Przemysław Mieloch z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie. - Jednak każde mówienie o problemie, zwracanie na niego uwagi, przynosi efekty.
Zanim miasto zdecydowało się na ustanowienie nagród, wspólnie z samorządem gminy i powiatu rozwieszano plakaty z apelem o zwracanie baczniejszej uwagi na to, co dzieje się na ulicach i placach.
- Kościan nie odbiega pod tym względem od innych miast, gdzie ograniczona liczba ludzi dokonuje głupich, bez-myślnych aktów wandalizmu. Nie można się na to godzić, dlatego próbujemy różnych metod, aby się temu przeciwstawić - dodaje burmistrz Michał Jurga.
Za i przeciw
Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza
- Być może pomysł władz Kościana jest jakimś sposobem, aby zwiększyć skuteczność w ujawnianiu sprawców aktów wandalizmu. Nagroda musi być jednak motywująca i wymagałoby to uruchomienia specjalnego funduszu.
Tadeusz Tylak, wiceprezydent Konina
- To bardzo kontrowersyjny pomysł. Nie mieści mi się w głowie, jako narzędzie pracy samorządu, donos obywatelski.
Tomasz Malepszy, prezydent Leszna
- Należałoby się dobrze zastanowić nad tego typu rozwiązaniem, na ile byłoby ono skuteczne.
Krzysztof Skrzypinski, szef komisji porządku publicznego RM Poznania
- Osobiście uważam, że nie powinno się płacić za wskazanie wandala. Idealna byłaby sytuacja, gdyby ludzie chcieli po prostu pomagać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
