Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszkodowanie na świętego nigdy

Paulina Jęczmionka
Paweł Przybylski przez 1,5 roku czekał, aż firma odszkodowawcza uzyska dla niego pieniądze
Paweł Przybylski przez 1,5 roku czekał, aż firma odszkodowawcza uzyska dla niego pieniądze Grzegorz Dembiński
Kancelarie odszkodowawcze oferują pomoc osobom poszkodowanym w wypadkach. Przedstawiciele wielu z nich nachodzą ludzi w szpitalach, przyjeżdżają do domu, dzwonią do rodziny. A później często okazuje się, że nie wiedzą, jak uzyskać odszkodowanie.

Paweł Przybylski w 2008 roku miał poważny wypadek samochodowy: skomplikowane złamania kości, wielonarządowe urazy, uszkodzenia twarzy. Później przyszedł obrzęk mózgu. Mężczyzna przez 10 dni był w śpiączce. A już kilka dni po wypadku w jego domu pojawił się przedstawiciel firmy Solvo - biura dochodzenia odszkodowań z siedzibą w Poznaniu.

- Nie wiem, skąd to biuro wiedziało o moim wypadku - opowiada Paweł Przybylski. - Przedstawiciel firmy obiecywał mojej rodzinie szybkie uzyskanie pieniędzy. Kusił tym, że biuro w ramach wynagrodzenia pobiera tylko prowizję od uzyskanych roszczeń. Kiedy odzyskałem przytomność, propozycja została ponowiona.

Paweł Przybylski podpisał z firmą Solvo umowę. Okazało się jednak, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż standardowe postępowanie odszkodowawcze. Toczyło się już bowiem postępowanie karne, gdyż sprawca wypadku nie przyznawał się do winy.

- Pełnomocnik z Solvo poinformował mnie, że ubezpieczyciel sprawcy odmówił wypłaty odszkodowania i dopóki sprawa karna się nie zakończy, mój przedstawiciel ma związane ręce - mówi Przybylski. - Czekałem półtora roku. Bezskutecznie.

Dlatego mężczyzna zdecydował się pójść do radcy prawnego. I po trzech miesiącach wypłacono mu odszkodowanie.

- Czym innym jest odpowiedzialność karna, a czym innym odpowiedzialność cywilna - tłumaczy Michał Tkaczuk, aplikant radcowski z Kancelarii Radcy Prawnego Eugeniusza Wichra, obecnego pełnomocnika Pawła Przybylskiego. - I nie ma żadnych przeciwności, by w trakcie sprawy karnej ubiegać się o odszkodowanie. Można to robić także wtedy, gdy ubezpieczyciel odmawia wypłaty.

I po tym jak sprawą zajęła się kancelaria radcowska, ubezpieczyciel, mimo wcześniejszej odmowy, podjął na nowo postępowanie likwidacyjne.

Próbowaliśmy skontaktować się z firmą Solvo. Jej strona internetowa wygasła w maju. Znaleźliśmy jednak adres i numer telefonu na stronie Panoramy Firm. Ale przez dwa dni nikt nie podnosił słuchawki. Okazało się, że na piśmie przesłanym przez Solvo do radcy prawnego widnieje inny numer. Ale i w tym przypadku próby kontaktu zakończyły się niepowodzeniem. Główny Urząd Statystyczny potwierdził, że firma jest zarejestrowana. Rejestracji dokonano w Luboniu, ale siedziba znajduje się w Poznaniu. Pojechaliśmy więc pod wskazany adres. Na miejscu zastaliśmy prywatny dom. Przez domofon usłyszeliśmy, że firma się wyprowadziła i chyba zmieniła siedzibę.

Zadzwoniliśmy więc do wydziału działalności gospodarczej w Luboniu. I tu zagadka się rozwiązała. Firma 1 maja zawiesiła bowiem działalność na dwa lata.

Solvo nie jest jednak jedyną kancelarią, której działania budzą wątpliwości. O takich przypadkach informuje Rzecznik Ubezpieczonych. Krystyna Krawczyk, dyrektor biura rzecznika i Aleksander Daszewski, radca prawny, w artykule w Monitorze Ubezpieczeniowym wyliczają szereg zarzutów wobec takich firm. A wśród nich m.in. brak profesjonalizmu, stosowanie wyzysku (pobieranie opłat w wysokości nawet 30-50 proc. przyznanego świadczenia) czy nieetyczny sposób pozyskiwania klientów.

- Taką działalność może podjąć każdy, rejestrując ją w Urzędzie Gminy - mówi Krystyna Krawczyk. - Nie ma odrębnych ram prawnych dla tej formy świadczenia pomocy. Rzecznik zabiega więc o stworzenie odpowiednich przepisów.

Radcy prawni wskazują, że większość ich klientów miała kontakt z takimi kancelariami. I nawet jeśli klienci z usług nie skorzystali, do dziś nie wiedzą, jak firmy ich znalazły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski