Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zdobyć unijną dotację i jej... nie dostać?

Paulina Jęczmionka
Firma Przemysława Jakubowskiego zrealizowała już 80 proc. projektu, ale dotacji nie dostała
Firma Przemysława Jakubowskiego zrealizowała już 80 proc. projektu, ale dotacji nie dostała Sławomir Seidler
Wielkopolskie firmy walczące od stycznia o unijne dotacje zostały wykluczone z programu Innowacyjna Gospodarka. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zarzuca im naruszenie warunków umowy. Z kolei firmy twierdzą, że PARP nie działa uczciwie. Sprawa po raz kolejny trafiła do sądu.

Firma DiO Landscaping & Decorations Poland z Wrześni realizuje projekt, w ramach którego urządza ogrody. Wniosek o dofinansowanie został oceniony pozytywnie. Firma podpisała umowę na dofinansowanie w wysokości 275 tys. zł.

- Projekt jest już zrealizowany w 80 procentach - mówi Przemysław Jakubowski, prezes DiO. - Zgodnie z umową powinniśmy już dostać zaliczkę i dwie płatności pośrednie. PARP do dzisiaj nie wypłaciła nam ani złotówki. A my mamy do spłacenia pożyczkę.

W podobnej sytuacji są trzy inne firmy z Poznania. Wśród nich jest Fundacja Przedsiębiorczości Akademickiej, która realizuje projekt "E-BIP" - darmowe tworzenie stron Biuletynu Informacji Publicznej. Poza tym fundacja jest także inkubatorem przedsiębiorczości - pomaga młodym przedsiębiorcom, których skupia wokół siebie.

Fundacja jest też pierwszą firmą, która pozwała PARP do sądu. Wniosek o wypłatę zaliczki w wysokości 137 tysięcy zł złożyła bowiem w grudniu 2009 roku. I został on pozytywnie oceniony przez Regionalną Instytucję Finansującą, która przekazała pismo do PARP. Jednak fundacja do dzisiaj nie dostała ani zaliczki, ani 36 tys. zł za pierwszy etap realizacji projektu. Prezes firmy otrzymał za to aneks do umowy.

Tak stało się też w przypadku innych wielkopolskich firm. Jednak, ich zdaniem, aneks był niekorzystny i zmieniał zasady umowy. Dlatego go nie podpisały. PARP twierdziła z kolei, że jest to konieczne, by firmy otrzymały unijne dotacje. Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP, zapewniała w mediach, że ci, którzy podpiszą dokument, otrzymają zaliczkę natychmiast.

- Postanowiliśmy więc podpisać aneks - opowiada Przemysław Jakubowski. - Ale nic się nie zmieniło. Zamiast tego PARP przeprowadziła u nas kontrolę. Agencja miała drobne zastrzeżenia, ale wszystko zostało wyjaśnione i skorygowane. Mimo to, w lipcu dostaliśmy wypowiedzenie umowy.
Z programu zostały także wykluczone pozostałe dwie firmy współpracujące z Fundacją Przedsiębiorczości Akademickiej, a także sama fundacja. PARP stoi bowiem na stanowisku, że wszystkie te spółki naruszyły warunki umowy.

- Wskutek analizy dostarczonych do PARP dokumentów oraz na podstawie przeprowadzonych kontroli stwierdzono występowanie licznych powiązań między beneficjentem a wykonawcami zamówień realizowanych w projekcie - tłumaczy Dariusz Wojtaszek, rzecznik PARP.

Oznacza to, że Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ma zastrzeżenia do tego, że przetargi wygrywały powiązane ze sobą spółki.

- Od samego początku naszego udziału w programie informowaliśmy, że jako młodzi przedsiębiorcy, będziemy korzystali z pomocy ośrodka wspierającego, jakim jest Fundacja Przedsiębiorczości Akademickiej - mówi Dominik Garsztak, prezes firmy Prorel z Poznania, tworzącej portal, na którym można zamawiać intencje mszalne. - Wyraźnie zaznaczyliśmy tę współpracę we wniosku o dofinansowanie. I wtedy PARP nie miała żadnych zastrzeżeń. Żeby nie było żadnych podejrzeń, ogłosiliśmy publiczny przetarg, a nie wysyłaliśmy zapytań przetargowych.

Przedsiębiorcy twierdzą, że w konkursach wybierali najkorzystniejsze, czyli najtańsze oferty. I faktycznie, w wielu przypadkach przetargi wygrywały inne spółki działające przy poznańskiej fundacji.

- Mamy pełną dokumentację - mówi Dominik Garsztka. - Wcześniej nie było wobec niej zastrzeżeń. Ale odkąd fundacja wystąpiła przeciwko agencji do sądu, PARP wzywa nas do licznych wyjaśnień, poprawek i wciąż ma uwagi.

Agencja z takim tłumaczeniem się nie zgadza. I uważa, że wielkopolskie firmy nie dochowały zasad uczciwej konkurencji, bezstronności i obiektywności. O tym, kto w tym sporze ma rację, zadecyduje teraz sąd. Fundacja Przedsiębiorczości Akademickiej chce też złożyć skargę do Komisji Europejskiej.

Ile wypłacono?

16 mld zł - tyle wynosi budżet PARP dla programu Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.
Zawarte umowy opiewają łącznie na ok. 8 mld zł. Jednak dotychczas Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wypłaciła z tego tylko ok. 1 mld 700 tys. zł. Na wspieranie gospodarki elektronicznej przeznaczono ok. 385 mln euro. Z tego przyznano dofinansowania na kwotę ok. 850 mln zł. Jednak do tej pory wypłacono z nich zaledwie ok. 219 mln zł. Oznacza to, że na półmetku okresu finansowania, firmy dostały nieco ponad 20 proc. zakontraktowanych pieniędzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski