Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nielegalnie zamontowano znak zakazu

Elżbieta Sobańska
Długo nie postał znak zakazu skrętu w lewo dla samochodów jadących z okolic Moraska i Suchego Lasu w stronę pętli tramwajowej PST, który postawiono na skrzyżowaniu ulicy Mateckiego i Stróżyńskiego. Okazało się bowiem, że znak drogowy był w tym miejscu zamontowany nielegalnie.

O tym niecodziennym znaku na Piątkowie poinformował nas czytelnik. - Znak pojawił się niespodziewanie w sobotę rano - pisze czytelnik. - Nie towarzyszyła mu żadna dodatkowa tabliczka informująca o zmianie organizacji ruchu - dodaje. Według czytelnika, znak wprowadził wiele utrudnień dla tych mieszkańców, którzy chcieli dojechać z Moraska do pętli PST.

- Trzeba było jechać przez ulicę Szymanowskiego, wokół osiedla. Spowodowało to zwiększenie korków na pozostałych ulicach - wskazuje czytelnik.

Jego zdaniem jedynym uzasadnieniem postawienia tego znaku mogła być chęć pozbycia się korków pojawiających się na skrzyżowaniu. - Jednak zakaz skrętu ich nie zlikwiduje, tylko zmieni ich lokalizację, a ponadto uprzykrzy życie kilku tysiącom osób dojeżdżających do Poznania - denerwuje się.

Znak wywołał wiele zamieszania, dlatego sprawdziliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich, co zadecydowało o tym, aby ustawić go w tym miejscu. Chcieliśmy się też dowiedzieć dlaczego o istotnej zmianie w organizacji ruchu nie powiadomiono mieszkańców. Urzędnicy ZDM o sprawie wiedzieli, ale nie był to ich pomysł...

- Znak drogowy został już zdemontowany, bowiem zawieszony został bez zgody zarządcy drogi, czyli naszej - wyjaśnia Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski