Sytuacja jest beznadziejna, ponieważ zawiodły dotychczasowe reguły. Po raz pierwszy w historii Oddziału Hematologii i Chorób Wewnętrznych lekarze bezradnie rozkładają ręce. Nie ma za co leczyć chorych, którzy pozostawieni w obecnym stanie mają przed sobą zaledwie kilka miesięcy życia. Tymczasem na dwa pisma o zwiększenie kontraktu nie ma żadnej odpowiedzi z Wielkopolskiego Oddziału NFZ. Zadłużenie rośnie w takim tempie, że może pogrążyć cały szpital.
- Tegoroczny kontrakt na hematologii został już przekroczony o 1,4 mln zł - informuje Jan Sawicz, zastępca dyrektora do spraw ekonomicznych szpitala.
Pierwsze drastyczne cięcia pacjenci już odczuwają. Pozaszpitalne laboratorium z braku funduszy nie przyjmuje badań cytogenetycznych.
- Nie wyobrażam sobie, jak można leczyć, rezygnując z podstawowej diagnostyki niezbędnej do rozpoczęcia chemioterapii - mówi prof. Krystyna Zawilska, ordynator Oddziału Hematologii i Chorób Wewnętrznych.
Brakiem pieniędzy na leczenie lekarze zostali zaskoczeni nagle. Każdego roku do kwietnia fundusz zdrowia płacił za ubiegłoroczne nadwykonania. W tym roku do dzisiaj nikt jeszcze nie oglądał ani złotówki. Pacjenci przebywający na tym oddziale nie mają dokąd pójść, ponieważ część z nich właśnie tutaj została odesłana z innych szpitali : Wielkopolskiego Centrum Onkologii, Szpitala Przemienienia Pańskiego, Szpitala HCP (nie wszędzie leczy się wszystkie typy chłoniaków, które są nowotworami złośliwymi).
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polski Głosu Wielkopolskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?