Przetarg o cztery miesiące opóźniły protesty firm i już dziś potencjalni wykonawcy mówią, że termin 1 lipca 2011 roku jest nierealny. Na budowę systemu potrzeba co najmniej roku. Jeden z oferentów, Kapsch TrafficCom chwali się, że w Czechach udało mu się to zrobić w rekordowym czasie 9 miesięcy. Tymczasem GDDKiA zamierza wybrać wykonawcę dopiero jesienią, co skraca ten czas do 7-8 miesięcy.
Za niedotrzymanie terminu wykonawcy grożą wysokie kary. Mówi się o 1 mln zł dziennie. Kontrakt jest jednak na tyle lukratywny, że firmy wolą wrzucić ewentualne kary w koszty, co jednak podroży inwestycję o kilkadziesiąt milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?