Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie film o tajnej katastrofie

Marcin Kostaszuk
Wypowiedzi świadków katastrofy (na zdjęciu Jerzy Czajkowski), kręcone są w dawnej kopalni
Wypowiedzi świadków katastrofy (na zdjęciu Jerzy Czajkowski), kręcone są w dawnej kopalni fot. archiwum twórców filmu
Kataklizm zalanej Bogatyni oglądała w weekend cała Polska. O podobnej tragedii, która miała miejsce 33 lata temu w Wielkopolsce, nie dowiedział się prawie nikt. Pracę nad filmem przypominającym katastrofę w kopalni soli w Wapnie, rozpoczął właśnie poznański reżyser Jerzy Jernas.

"Wapno i Kłodawa, największe solnice Wielkopolski" - taki neon wisiał niegdyś w Poznaniu. Historia kopalni w Wapnie zatrzymała się w noc 4 na 5 sierpnia 1977 roku. Wydobycie przerwano kilka tygodni wcześniej, gdy okazało się, że do wyrobisk kopalni przedostawało się ponad 500 litrów wody na minutę. Tej nocy pękła ochronna półka solna i do wyrobiskgwałtownie wdarły się wielkie ilości wody.

To spowodowało z kolei powstanie pustych przestrzeni pod ziemią. Chwilę później zaczęły pękać i zapadać się budynki. Błyskawiczna ewakuacja sprawiła, że nie było ofiar, ale 1400 osób straciło dach nad głową. Dziś Wapno żyje wspomnieniami dawnej świetności.

- To był ogromny dramat ludzki. Część osób rozlokowano na stadionie w Wągrowcu, organizowano półkolonie w szkołach, pałacykach. Po kilku miesiącach dawnych mieszkańców Wapna osiedlono w Wągrowcu, Złotowie i Pile. Część fachowców znalazła pracę w Kłodawie, inni na Śląsku lub za granicą. Film ma pokazać ludzki wymiar wydarzenia - mówi Jerzy Jernas.

Dziś po kopalni zostały jedynie fragmenty zabudowań z początku XX wieku. W ich ruinach filmowcy nakręcą nie tylko wypowiedzi uczestników akcji ratunkowej i ewakuacyjnej, ale też sekwencję z udziałem orkiestry górniczej z kopalni w Kłodawie. Ze względu na niebezpieczny teren, w Wapnie nie było i nie będzie żadnej poważnej inwestycji.

- To miejscowość skazana na wymarcie. Dlatego chcę nakręcić ten film jak najszybciej - mówi reżyser.

Półgodzinny dokument będzie miał swą premierę 4 grudnia - w dniu święta górniczego. Zainteresowane nim są kanały TVP, Planete i Kino Polska.

Propaganda sukcesu nie dopuszczała takich wieści

Z reżyserem Jerzym Jernasem rozmawia Marcin Kostaszuk

Skąd pomysł na film o katastrofie w Wapnie?

W zeszłym roku prowadziłem warsztaty filmowe w Wągrowcu. Instruktor tamtejszego domu kultury chciał, by uczestnicy poznali Pałuki i przywiózł nas właśnie tutaj. Oprowadzał nas ówczesny członek sztabu kryzysowego, pokazując: tu były domy, tu mleczarnia, ta droga była prosta... Zachwyciłem się tą opowieścią, tym bardziej że rok 1977 to apogeum propagandy sukcesu. Zakazano więc informowania społeczeństwa o wydarzeniach w Wapnie, a była to przecież jedna z największych katastrof górniczych w Polsce.

Dlaczego zatytułował Pan swój film "Bohaterowie z Wapna"?
Żeby trochę dowartościować ludzi, o których tragedii niemal nikt się nie dowiedział. Teraz każda powódź wywołuje olbrzymią reakcję mediów, im tymczasem odebrano prawo nawet do zwykłego, ludzkiego współczucia, choć musieli zaczynać życie od nowa. Poza tym, walczyli o swe miejsca pracy, żeby kopalnia nie była zalana, choć wycieki zdarzały się na długo przed katastrofą.

Stawia Pan tezę, że skutek katastrofy mógł być daleko poważniejszy?
Mogło zapaść się całe miasto. Likwidacja kopalni i usuwanie szkód trwało kilka lat.

Kto wystąpi w filmie?
Górnicy, którzy przeprowadzili się do Kłodawy, a także ci, którzy tu pozostali. Rozmawialiśmy też z dziennikarzem Ryszardem Sławińskim, który mówi o ingerencji cenzury w informację o tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Będzie film o tajnej katastrofie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski