Tym razem ów błaznujący polityk domaga się, aby ścigać konińskiego posła PiS Adama Hofmana, który stwierdził w wywiadzie prasowym, że za skandaliczne wypowiedzi na temat ofiar katastrofy smoleńskiej Palikota trzeba by powiesić na najbliższej gałęzi. Od razu dodam: nie podobają mi się słowa Hofmana. To czarny humor, ale kiepski, tej samej próby, co palikotowe gadanie o potrzebie zabicia i wypatroszenia Jarosława Kaczyńskiego. Lubelskiego skandalisty, który - ku uciesze gawiedzi - kpi, że we Włoszczowie widział ducha Przemysława Gosiewskiego, nie należy wieszać na czymkolwiek, nawet w żartach. Bo wisząc, choćby w przenośni, będzie dyndał i nadal wzbudzał zainteresowanie opinii publicznej.
Jeśli skazywać Palikota, to tylko na powszechne zapomnienie. Ten człowiek, który sprowadził polską politykę do żałosnego komedianctwa, znaczy tylko tyle, ile o nim napiszą i powiedzą w mediach. Przestańmy się nim wreszcie interesować, nie reagujmy już na jego prymitywne wypowiedzi i happeningi. Wtedy Palikot sam zawiśnie. W publicznej próżni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?