Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańska kuria przejmie osiedle Maltańskie

Karolina Koziolek
Dorota Gorgoń przeprowadziła się na osiedle siedem lat temu i chciałaby tu zostać na stałe
Dorota Gorgoń przeprowadziła się na osiedle siedem lat temu i chciałaby tu zostać na stałe Sławomir Seidler
Watykan właśnie wydał zgodę na przejęcie przez poznańską kurię od miejscowej parafii osiedla Maltańskiego w Poznaniu. Dla Kościoła oznacza to ułatwienie w administrowaniu kłopotliwą własnością, dla mieszkańców tego terenu - niewiadomą i pewne obawy o przyszłość.

Kłopot z osiedlem Maltańskim trwa od dłuższego czasu. Pięć lat temu kilkanaście mieszkających tam rodzin otrzymało prośbę o opuszczenie działek. Brak kanalizacji i prowizorka dotycząca prawie wszystkiego na osiedlu, sprowokowały pojawienie się wówczas pomysłów aby dawne osiedle Wolność zamienić na bloki TBS. Do tego jednak nie doszło. Być może teraz można mówić o przełomie w tej sprawie - administratorem osiedla będzie kuria.

Do tej pory osiedle należało do parafii św. Jana Jerozolimskiego. Zarządzał nim proboszcz. Do stycznia 2010 roku był nim ks. Kazimierz Królak, który powołał nawet specjalną kancelarię tylko do administrowania dobrami. Po jego śmierci, od lutego tego roku proboszczem jest ks. prałat Paweł Deskur. Sprawy związane z osiedlem przybrały inny bieg. Parafia w porozumieniu z kurią postanowiła zrzec się tego terenu na rzecz archidiecezji. Czemu trudno się dziwić - poprzedni proboszcz ks. Królak był skonfliktowany z mieszkańcami. Nowy proboszcz, chcąc zapobiec podobnej sytuacji, musiał się od osiedla uwolnić. Zresztą tuż po objęciu parafii zapowiadał, że będzie chciał załagodzić ten konflikt. Zapowiadał też pomoc mieszkańcom w razie jakichkolwiek pytań w sprawie nowego administratora, czyli kurii.

- Nowy proboszcz zapowiadał, że nie pozwoli nam zrobić krzywdy, chciałabym w to wierzyć - mówi Dorota Gorgoń mieszkająca na osiedlu od 7 lat.

Według prawa kanonicznego archidiecezja na przejęcie osiedla od parafii musiała uzyskać zgodę Stolicy Apostolskiej. W tej sprawie występował metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Zgoda Watykanu jest potrzebna, gdy przekazywane wewnątrz Kościoła dobra przekraczają wartość miliona euro. Jak wiemy ze źródeł kościelnych, Watykan wydał decyzję bardzo szybko. Teraz trzeba zaczekać na sporządzenie aktu notarialnego. Ma to nastąpić w ciągu kilku tygodni.

W zasadzie nic się nie zmienia, Kościół jest i pozostaje właścicielem terenu. Jednak kurii jako nowemu administratorowi łatwiej będzie podjąć konkretne kroki w sprawie przyszłości osiedla niż proboszczowi.

- Zdajemy sobie sprawę, że ten teren wymaga zagospodarowania - mówi rzecznik kurii ks. Maciej Szczepaniak.

Kuria jednak nie chce na razie jednoznacznie powiedzieć, co zamierza dalej w sprawie osiedla. - Przede wszystkim musi zostać uregulowany jego stan prawny. Pozostało jeszcze kilka spraw do zamknięcia - dodaje rzecznik. - Mieszkańcom w tej chwili nic nie grozi, nikt nie chce pozbawiać ich miejsca zamieszkania - zapewnia jednocześnie.

Jednak świadomość, że teren, o który chodzi, byłby niezłym kąskiem dla każdego dewelopera i coś z osiedlem trzeba zrobić, mają wszyscy. - Z jednej strony to rozumiem, bo działki szpecą okolicę. Z drugiej strony ludzie nie inwestują w budynki, bo cały czas słyszą, że ktoś chce ich stąd wyrzucić - mówi Aneta Kaczorowska, która po założeniu rodziny mieszka już w kolejnym domku na tym osiedlu.

Podobnego zdania są inni mieszkańcy. - Teren jest atrakcyjny, to oczywiste. Sama nie wiem, co bym zrobiła, gdybym była właścicielką, pewnie szukałabym kogoś, kto da mi za niego więcej. Kościół pewnie też będzie chciał tak zrobić - zastanawia się Dorota Gorgoń. - Z drugiej strony największe prawo do kupna tej ziemi powinni mieć jej obecni mieszkańcy - dodaje.

Kuria na razie nie mówi nic o sprzedaży terenu, na którym stoi osiedle. Jej rzecznik podkreśla jednak, że teren wymaga nowego zagospodarowania. Spra-wa pozostanie nierozwiązana jeszcze przez jakiś czas, choć pewnie niezbyt długi. W okolicy osiedla powstają przecież Termy Maltańskie, a jedyna do nich droga dojazdowa prowadzi w tej chwili przez teren osiedla. Już wkrótce amatorzy wodnych rozrywek jeździć będą tamtędy, podziwiając przy okazji specyficzny szyk osiedla Wolność. Mieszkańcom pewnie by to nie przeszkadzało, jednak władze miasta od dawna podkreślają, że chętnie widziałyby w tym miejscu bardziej prestiżową zabudowę.

Kluczowe decyzje wiszą w powietrzu. Tymczasem mieszkańcy osiedla Wolność z niepokojem patrzą na swoją przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznańska kuria przejmie osiedle Maltańskie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski