Bezdomny 31-letni Andrzej W. przyznał się do winy. Po wypiciu alkoholu zranił śmiertelnie nożem mężczyznę, który miał napastować żonę oskarżonego. Jak tłumaczył przed sądem, miał zamiar jedynie go nastraszyć. Andrzej W. nie przyznał się natomiast do zranienia innego mężczyzny ani do grożenia kolejnemu.
31-latek przebywa w areszcie. Zdaniem prokuratora działał z ograniczoną poczytalnością: w dniu zabójstwa był pijany, na dodatek miał za sobą leczenie psychiatryczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?