- Nie znaleźliśmy przedmiotów i to niestety uniemożliwi nam jednoznacznie określenie atrybutów tego pochówku - mówi Tomasz Janiak z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. - Nie będziemy w stanie powiedzieć, czy to osoba świecka, czy duchowna. Z pewnością należała do elity społecznej tamtego okresu.
Na pewno chowanie w tym miejscu było przywilejem. Brak przedmiotów osobistych utrudnia też dokładne datowanie. Jednak bardzo przypomina przedromański grobowiec z podziemi katedry, w którym prawdopodobnie został pochowany arcybiskup Radzym Gaudenty - przyrodni brat św. Wojciecha. Nowo odkryty grób także ma postać wydłużonej kamiennej skrzyni ze sklepieniem pozornym i jest zorientowany na osi wschód-zachód.
Tomasz Janiak zaznacza, że znalezisko poszerza wiedzę badaczy o pierwszym podgrodziu, gdzie znajdowały się obiekty sakralne i cmentarze.
- To poświadcza znaczenie kultu św. Wojciecha - mówi archeolog. - Wiemy, że ten Wojciech naprawdę dla tych ludzi wtedy znaczył bardzo wiele i wierzyli, że być pochowanym w pobliżu świętego jest czymś, co może w jakiś sposób ułatwić w przyszłości zbawienie. Jest tutaj wielkie nagromadzenie znaczeń związanych z religią, z wiarą w życie pozagrobowe, związane z kultem świętych.
Szkielet pochowanego na Wzgórzu Lecha mężczyzny został przekazany do badań antropologicznych. Niestety, nie zachowała się czaszka, a tylko żuchwa - grób mógł zostać uszkodzony przy budowie późniejszego cmentarza. Po zakończeniu prac naukowców, pochówek zostanie na powrót zasypany. Takie znaleziska są na tyle rzadkie i cenne, że pozostawia się je na miejscu. Będzie czekał na lepsze czasy, gdy finanse pozwolą na wyeksponowanie go np. pod przeźroczystą płytą z pleksy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?