Tego dnia około 18.50 kierujący volkswagenem 39-letni mieszkaniec powiatu szamotulskiego wracał wraz z rodziną z wypoczynku nad jeziorem w Kąsinowie. Nagle mężczyzna zjechał na prawą stronę jezdni, zahaczył kołem o chodnik i wpadł w poślizg. Następnie prawym bokiem pojazdu uderzył w drzewo, przewrócił się na dach i zatrzymał na chodniku przy przystanku autobusowym. Zginęła 14-letnia córka kierowcy. Pozostali pasażerowie i kierowca trafili z ogólnymi potłuczeniami do szpitala w Szamotułach.
Na miejsce wypadku przyjechali policjanci z Szamotuł, zbulwersowało ich to, czego się dowiedzieli. Ustalili, że autem jechało 6 osób, przy czym samochód nie jest przystosowany do takiej liczby pasażerów. Pojazd nie miał badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. W szpitalu okazało się, że kierowca, prowadząc był nietrzeźwy. Wstępne badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Nasuwa się pytanie, ile człowiek musi stracić, żeby zmądrzeć. Policjanci powiatu szamotulskiego zatrzymali podczas weekendu 10 nietrzeźwych kierujących, w tym także rowerzystów. Rekordziści mieli powyżej 3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?