Wniosek o usunięcie Janusza Palikota z partii trafi, za pośrednictwem sądu w Lublinie (Palikot jest szefem tamtejszej PO), do Krajowego Sądu Koleżeńskiego Platformy. Kiedy ten się nim zajmie - jeszcze nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, jakie Filip Kaczmarek ma argumenty. Poznański eurodeputowany twierdzi, że postawiony przez Palikota "postulat sprawdzenia, czy Lech Kaczyński nie był pijany w dniu katastrofy, jest czynem nieetycznym i hańbiącym".
Wypowiedź Janusza Palikota w sprawie tragedii pod Smoleńskiem:
A za popełnienie takiego właśnie czynu grozi, zgodnie ze statutem Platformy, wykluczenie z partii. Według Kaczmarka, Palikot złamał też zapis statutu mówiący o tym, że członek partii nie może narażać na szwank jej dobrego imienia. - "Wnoszę o wykluczenie Janusza Palikota z szeregów PO, bo wcześniejsze kary nakładane na niego za podobne czyny nie przyniosły spodziewanych skutków" - zakończył Kaczmarek.
Temat usunięcia z partii Palikota wraca przy okazji jego kolejnych skandalizujących wypowiedzi. Odpowiedni wniosek złożył jednak dopiero polityk z Poznania. Dlaczego właśnie on? Kaczmarek nie zgadza się, że to sposób na dobrą promocję własnego nazwiska. - Niektórym wniosek się spodobał, ale niektórym już nie - zaznacza poseł.
A może Kaczmarek jest tylko wykonawcą woli Donalda Tuska, który ma w PO władzę niemal absoulutną, ale nie chce wyrzucać Palikota osobiście? Tusk i Kaczmarek znają się od ok. 20 lat. - Z nikim tej decyzji nie konsultowałem - ucina Filip Kaczmarek.
Faktem jest, że jego wniosek wstrząsnął Platformą. Szef klubu PO Grzegorz Schetyna pytany, czy dobrze się czuje z Palikotem w jednej partii, odpowiedział krótko: - Nie.
Poseł Jarosław Gowin przyznał , że nie pierwszy raz poczuł obrzydzenie po słowach Palikota. - Jednak tym razem szczególnie drastycznie przekroczył dopuszczalne standardy - stwierdził Gowin. I dodał: - Takie wypowiedzi nie powinny mieć miejsca w normalnych międzyludzkich relacjach, nie mówiąc już o życiu publicznym.
Nawet broniący zazwyczaj Palikota poseł PO z Kujawsko-Pomorskiego Paweł Olszewski, tym razem nie bierze go już w obronę. - Bez wątpienia Palikot ostatnio przesadza. Szkodzi Platformie, więc powinien ponieść konsekwencje - powiedział nam Olszewski.
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski powiedział, że źle się czuje, słysząc niektóre wypowiedzi Palikota. - Co nie znaczy, że wszystko, co mówi Palikot, jest głupie i bez sensu - dodał.
Z kolei wiceszef PO Waldy Dzikowski zasugerował, że wniosek Filipa Kaczmarka może służyć promocji jego autora. Stosunki pomiędzy Dzikowskim i Kaczmarkiem są jednak od kilku miesięcy chłodne.
Jeżeli sąd partyjny - lub zarząd krajowy partii, bo statut dopuszcza i taką możliwość - wykluczy Janusza Palikota z Platformy, będzie to koniec jednej z najbardziej kontrowersyjnych politycznych karier III RP. Palikot wielokrotnie obrażał innych polityków, potrafił przynieść do studia telewizyjnego świński łeb, a w kwietniu 2007 podczas konferencji prasowej poświęconej sprawie lubelskich policjantów oskarżonych o molestowanie seksualne kobiet, przemawiał, trzymając w jednej ręce silikonowego penisa, a w drugiej pistolet, tłumacząc, iż według niego były to symbole "prawa i sprawiedliwości w Polsce".
Palikot sprawy nie komentuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?