Abstrahując od tego, czy zarząd Enei jest sprawny, czy wręcz przeciwnie, czy podzielono akcje sprawiedliwie, czy nie, jedno jest pewne - zachowuje się jak większość zarządów większości prywatnych firm. W przypadku Enei, podobnie jak w przypadku ZNTK, Cegielskiego i podobnych miejsc to dla załogi poniekąd obraźliwe. Przez lata budowali przedsiębiorstwo, czuli się jego współwłaścicielami. Zresztą faktycznie nimi są. I chcieliby, żeby ich tak traktować. A więc przynajmniej wysłuchać, co mają do powiedzenia, a jeszcze lepiej wziąć pod uwagę. Zarządy rzadko zwykły to robić. A im bardziej traktują załogę jak ledwie piśmienny motłoch, tym bardziej ta jest skłonna do udowadniania, że jest inaczej. Czasem ze szkodą dla wszystkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?