Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja o akcje

Monika Kaczyńska
Pracownicy Enei uważają, że akcje pracownicze, które zostały między nich rozdzielone, zostały podzielone niesprawiedliwie. Protestują, bo na tym stracą. Trudno się dziwić, ale pieniądze nie są jedyną przyczyną, dla której zdecydowali się wyjść na ulice. Sądzę, że tak naprawdę chodzi o lekceważenie.

Abstrahując od tego, czy zarząd Enei jest sprawny, czy wręcz przeciwnie, czy podzielono akcje sprawiedliwie, czy nie, jedno jest pewne - zachowuje się jak większość zarządów większości prywatnych firm. W przypadku Enei, podobnie jak w przypadku ZNTK, Cegielskiego i podobnych miejsc to dla załogi poniekąd obraźliwe. Przez lata budowali przedsiębiorstwo, czuli się jego współwłaścicielami. Zresztą faktycznie nimi są. I chcieliby, żeby ich tak traktować. A więc przynajmniej wysłuchać, co mają do powiedzenia, a jeszcze lepiej wziąć pod uwagę. Zarządy rzadko zwykły to robić. A im bardziej traktują załogę jak ledwie piśmienny motłoch, tym bardziej ta jest skłonna do udowadniania, że jest inaczej. Czasem ze szkodą dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Akcja o akcje - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski