- To była fatalna pomyłka, której skutki odczują niestety uczniowie w całej Polsce - tak o przeprowadzonym egzaminie mówi Mirosław Matuszewski, dyrektor Zespołu Szkół Elektroniczno - Telekomunikacyjnych w Lesznie. - Nie umiem odpowiedzieć, jak mogło do niej dojść. Terminy egzaminów ustala się dużo wcześniej. Nie było w tym złej woli, czy matactwa. Fatalny błąd, za który odpowiedzieć powinien przewodniczący komisji, czyli ja.
Przez niedopatrzenie i przeprowadzenie egzaminu praktycznego o dzień za wcześnie (tj. 22 czerwca, a nie 23 czerwca), uczniowie w całym kraju będą musieli zdawać go ponownie. Treść zadań szybko bowiem znalazła się w internecie. Po śledztwie przeprowadzonym przez ABW okazało się, że obejrzało je około 1,4 tysiąca osób. Tak duża ilość wejść na strony internetowe tylko przypieczętowała decyzję Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Uczniowie prawie 260 techników w Polsce - w sumie około sześciu tysięcy absolwentów, będą musieli ponownie pojawić się w murach swoich szkół i jeszcze raz podejść do egzaminu.
W czwartek dyrektor Matuszewski został oficjalnie zawieszony w obowiązkach przez prezydenta Leszna Tomasza Malepszego. Teraz ważą się losy tego, czy zostanie dyscyplinarnie zwolniony. Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Wielkopolskie Kuratorium Oświaty złożyły w leszczyńskiej prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Śledczy mają zbadać między innymi to, w jaki sposób data mogła zostać pomylona. Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, gdyż na każdej kopercie z zadaniami, które docierają do polskich szkół widnieje adnotacja "ściśle tajne", a obok znajduje się data przeprowadzenia egzaminu.
CKE wyznaczyło termin powtórkowych egzaminów na 20 sierpnia godz. 9.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?