Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa wieży telefonii? Musi być protest!

Robert Domżał
Adam Marciniak ze Złotkowa chce, by wieża telefonii była daleko od domów
Adam Marciniak ze Złotkowa chce, by wieża telefonii była daleko od domów Robert Domżał
Mieszkańcy trzech wsi w gminie Suchy Las protestują przeciwko budowie stacji telefonii komórkowej. Protest podpisany przez 270 osób trafił do rąk Jarosława Ankiewicza przewodniczącego Rady Gminy. Wieża ma stanąć między Golęczewem a Złotkowem.

Mieszkańcy chcą, by była z dala od zabudowań, czyli ponad kilometr od domów. Wykazują, że urządzenie będzie oddziaływało nie tylko na mieszkańców Golęczewa, Złotkowa i Złotnik, ale też na obszary krajobrazu chronionego: Biedrusko i Samica.

- We wniosku o lokalizację inwestor nie podał podstawowych parametrów zamontowanych urządzeń, czyli zasięgu i mocy. Myślę, że będzie to przedmiotem postępowania - mówi Adam Marciniak ze Stowarzyszenia Ekologicznego Złotkowo.

- Obawiamy się o swoje zdrowie. Trzydzieści lat temu azbest był dobrym materiałem budowlanym. Teraz gminy dopłacają, by się go pozbyć. Czy ze stacjami telefonii komórkowej nie będzie podobnie - dodają protestujący. Radna powiatowa Ewa Kuleczka-Drausowska popierająca protestujących twierdzi, że są wiarygodne opracowania wykazujące szkodliwość fal, jakie emitują wieże telefonii.
Mieszkańcy zaś przypominają samorządowcom zapisy w uchwalanych przez nich dokumentach o tym, że rozwój gospodarczy nie może się odbywać kosztem pogorszenia warunków życia mieszkańców ani kosztem środowiska naturalnego, a warunkiem zaistnienia inwestycji będzie brak sprzeciwu społeczności.

Według mieszkańców Złotkowa lakiernia samochodowa, fabryka malująca szklane opakowania, wytwórnia folii to za dużo jak na małą wieś. A będzie węzeł drogowy. - Czy to w porządku - pytają. Oburzenie protestujących wywołuje i to, że wójt nie odpowiada na ich pisma, a uważają się za stronę postępowania administracyjnego, w toku którego ma być ustalona lokalizacja wieży.
- Są wykładnie wykazujące, że stowarzyszenia winny być informowane o przebiegu postępowań administracyjnych - mówi Marciniak.

Grzegorz Wojtera, wójt gminy, mówi, że postępowania toczące się w urzędzie odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Radny Krzysztof Pilas wspierający wójta utrzymuje, że ma opinie prawników, z których wynika, że stowarzyszenia nie są stroną w takich sprawach. Mówi też: "W Suchym Lesie, jeśli negowaliśmy lokalizację, wskazywaliśmy inną".

- Proponowaliśmy inne miejsce i gotowi jesteśmy rozmawiać, by ustalić właściwe - deklaruje Marciniak.

Według Jerzego Świerkowskie-go, zastępcy wójta, ani pracownicy urzędu, ani mieszkańcy nie są od tego, by szukać miejsca dla stacji telefonii. Obawia się, że zostałby uznany za rzecznika telefonii. Według Wojtery problem rozwiąże ustawa o wspieraniu usług telekomunikacyjnych, która zacznie obowiązywać w lipcu. Przewiduje ona że, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie może uniemożliwiać lokalizowania takich urządzeń, a za zwłokę w podejmowaniu decyzji gminy będą płaciły kary. Operatorzy chcą w gminie Suchy Las postawić 20 stacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budowa wieży telefonii? Musi być protest! - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski