Pewien mężczyzna przyjechał do Poznania swoim porsche. Zatrzymał się na stacji paliw w pobliżu zbiegu ulic Dąbrowskiego i Tatrzańskiej, poszedł do sklepu. Nagle zobaczył kilkuosobową grupę młodzieńców, którzy odginali lusterka w samochodach. Ponieważ wandale podeszli także do porsche, właściciel auta wybiegł. Wtedy napastnicy przyparli go do auta, uderzyli w twarz. Kopali w samochód i obrzucili go butelkami. Gdy nadjechała policja, na miejscu było dwóch najbardziej zadziornych wandali. Zostali oni zatrzymani. Jeden przyznał się do winy, drugi zaprzecza, by brał udział w zajściu. Trwają rozmowy ze świadkami i przeglądanie zapisu obrazu z kamer.
Nie był to jedyny akt wandalizmu, jaki w weekend zanotowano na Jeżycach. Policjanci złapali też dwóch młodzieńców (18 i 22 lata), którzy pobili się na przystanku w pobliżu skrzyżowania Koszalińskiej z Biskupińską. Po chwili poszturchiwania się, młodzi wyładowali złość na wiacie przystankowej. Wybili pięściami trzy szyby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?