18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska narkotykowym zagłębiem?

Agnieszka Smogulecka
Ten rok był rekordowy - policja namierzyła kilka ogromnych plantacji konopi indyjskich  - tak wielkich tuneli nawet funkcjonariusze  dotąd nie widzieli
Ten rok był rekordowy - policja namierzyła kilka ogromnych plantacji konopi indyjskich - tak wielkich tuneli nawet funkcjonariusze dotąd nie widzieli Archiwum policji
Nie ma dnia, by w Wielkopolsce nie łapano nastolatka chowającego w kieszeni trochę "zielska", czyli marihuany. Coraz częściej zatrzymywane są osoby, które uprawiają konopie indyjskie. Wśród nich są amatorzy, którzy doniczkę lub dwie trzymają na parapecie lub balkonie, ale i wielcy "przedsiębiorcy", którzy w "ziele" zaopatrują gangi. O narkobiznesie w Wielkopolsce pisze Agnieszka Smogulecka.

Z ostatniej chwili. W Kaliszu policjanci znaleźli domową plantację konopi indyjskich. Na trop 21-letniego "ogrodnika" wpadli, prowadząc całkowicie inne postępowanie. Weszli do domu dziadków, w którym młodzieniec zajmował jeden pokój.

- W pomieszczeniu przy ścianie, zobaczyli coś, co przypominało tunel foliowy do produkcji warzyw. Na metalowy stelaż naciągnięta była gruba, czarna folia - opowiada Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Policjanci byli zdumieni, gdy zajrzeli do środka. Okazało się, że w pokoju jest wnęka, a w niej w dwóch rzędach stały doniczki z konopiami.

Podziemna plantacja
Dwa dni wcześniej sporą plantację znaleziono koło Gniezna. Była urządzona w podziemiach pod halą produkcyjną (zdaniem śledczych, działalność była fikcyjna - nie znaleziono tu sprzętu a jedynie atrapy akumulatorów i szaf energetycznych). Do upraw wiodły specjalnie skonstruowane zapadnie, maskownice, tunele. Pod ziemią, na czterystu metrach kwadratowych znaleziono prawie 6 tys. 500 krzaków w różnych fazach wzrostu - od sadzonek po półtorametrowe rośliny i 10 kilogramów suszu. - Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy, słyszeliśmy tylko, że podobną plantację zlikwidowano wiosną koło Kórnika - komentowali funkcjonariusze.

To prawda. O największej plantacji w podziemiach zrobiło się głośno w całym kraju. Z zewnątrz była to zwykła metalowa hala, oficjalnie: pralnia chemiczna, pod ziemią sieć tuneli wiodła do hal z uprawami. W marcu policja znalazła w nich 10 tys. roślin, 150 kilogramów suszu i 40 kilogramów narkotyku przygotowanego do sprzedaży.

Także w ubiegłym tygodniu poznańskie Centralne Biuro Śledcze złapało siedem osób podejrzanych o rozprowadzanie dużych ilości narkotyków, pod Nową Solą, w nieczynnej lisiej fermie, zlikwidowało plantację konopi. Nieco wcześniej ujęto członków gangu trudniącego się przemytem amfetaminy do Szwecji.

Czytając te doniesienia, można odnieść wrażenie, że Wielkopolska jest "narkotykowym zagłębiem". Policja zaprzecza: - W całym kraju jest podobnie. Jednak w Wielkopolsce dość dobrze rozpoznaliśmy środowisko, a co za tym idzie wielu dilerów, hurtowników, a nawet producentów wyłapujemy. Informacje są nagłaśniane i stąd takie wrażenie - komentują funkcjonariusze, zaznaczając, że mają świadomość, że wykryte sprawy to jedynie wierzchołek góry lodowej, i że miejsce jednej zlikwidowanej grupy natychmiast zajmuje kolejna. Świat przestępczy nie zna bowiem próżni.

Naćpany jak szesnastolatek
Statystyki nie kłamią: w ubiegłym roku w Wielkopolsce stwierdzono 12 tys. 571 przestępstw narkotykowych, o ponad 2 tys. więcej niż rok wcześniej. Chodzi o posiadanie narkotyków, częstowanie nimi, sprzedaż, produkcję. Złapano też 621 nieletnich, którym udowodniono ponad 5 tys. czynów, najczęściej byli przyłapywani z "działką" w kieszeni, rzadziej - na handlu.

- Wśród nieletnich największą liczbę sprawców przestępstw narkotykowych stanowili szesnastolatkowie - wyjaśnia Alicja Godyla-Jasicka z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Ujęliśmy ich niemal trzystu. Ponad trzystu było wszystkich sprawców między 13. a 15. rokiem życia.
Policjanci i terapeuci nie mają wątpliwości: marihuana jest nadal najpopularniejszym narkotykiem, szczególnie wśród młodzieży. A prawa rynku są nieubłagane: jeśli jest popyt, musi być też podaż - stąd wielkie uprawy nadzorowane przez gangi, niekiedy międzynarodowe, stąd też przydomowe uprawy na użytek własny i kolegów. Efekt?

- W ocenie młodzieży dostęp do substancji psychoaktywnych jest bardzo łatwy. Dilerzy dostępni są na telefon. Przyjeżdżają w umówione miejsce w wyznaczonym terminie. Niektórzy sprzedają w domu. Wystarczy zapukać, powiedzieć, co się chce - mówią policjanci, którzy rozmawiają z uczniami o narkotykach i konsekwencjach ich zażywania. Podczas spotkań zauważają, że o ile wielu rodziców nie chce przyjmować do wiadomości, że ich dzieci ćpają, o tyle młodzi nie chcą wierzyć, że marihuana jest szkodliwa - powtarzają hasła o legalizacji miękkich narkotyków, wytykają, że w Czechach czy Holandii można je zażywać.

- Skutkiem tego jest to, że zgłaszają się do nas osoby z potężnym już problemem. To zarówno ludzie z tak zwanych dobrych rodzin, mający dobry zawód i pracę, jak i ze środowisk zagrożonych demoralizacją - uważa Jagoda Gierczyk, specjalistka psychoterapii uzależnień w poradni Monaru w Poznaniu. - Są dorośli, a mówią, że zaczęli brać, gdy mieli na przykład 13 lat. Gdyby taka osoba przyszła do nas wcześniej, leczenie nie musiałoby być tak intensywne i długie.

Przećpane życie
Internetowe forum anonimowych narkomanów. Jeden z tematów: "palę marihuanę". I wypowiedzi. Ile osób, tyle historii. "34 lata na karku, zjarany od jedenastu. Rozbita rodzina, siedmioletni syn, psycha osiemnastolatka" - opisuje siebie jeden z użytkowników.

- "Zioło traktowałem jako naturalny uspokajacz, lek na całe zło. Nie pamiętam się trzeźwego i chyba wcale się nie znam. Chcę się poznać i żyć normalnie. Może za kilka lat nie będę już na zakręcie, a na prostej... Pierwszej prostej w moim życiu". Kolejna osoba: "Od 12 lat palę bez przerwy, dosłownie, nie trzeźwieję, choć niby normalnie funkcjonuję. Zaczynam mieć problemy finansowe, obecnie pracuję właściwie na gandzię, a nie zarabiam źle. Boję się, że będzie jeszcze gorzej". I jeszcze: "Przez wiele lat wmawiałam sobie, że jak się ujawnię, to stracę wszystko. I straciłam, pomimo że się nie ujawniałam - po prostu przećpałam pracę, rodzinę, zdrowie, przećpałam swoje talenty, bo nie byłam już w stanie myśleć o niczym innym, niż o zdobyciu kolejnej działki". Każdy, kto uważa, że marihuana nie uzależnia, powinien to przeczytać.

Wśród przyczyn zażywania narkotyków przyłapani przez policję wymieniają najczęściej niepowodzenia szkolne, złą atmosferę rodzinną, brak satysfakcji z własnego życia oraz problemy natury egzystencjalnej. Ich chęć odreagowania wykorzystują dilerzy. "Działka" marihuany kosztuje od 20 do 35 złotych. Jest w niej około pół grama, czasem więcej, tak zwanych szczytówek konopi, reszta to domieszki.

Ale nie wszyscy chcą być uzależnieni od dostaw dilerskich. Sami hodują rośliny. Z zakupem nasion nie ma problemu. Wystarczy poszukać w internecie. "Nasiona marihuany czystych ras, najlepszych renomowanych producentów" - zachwalają sprzedawcy na jednej ze stron. Jest też dopisek: "W Polsce nasiona można posiadać i kolekcjonować, jednak nie są przeznaczone do uprawy, bo uprawianie w Polsce nie jest legalne. Nie odpowiadamy za szkody wynikłe wskutek nieodpowiedzialnego i nielegalnego używania produktów tu zakupionych".

Dziesięć nasion rośliny P... to wydatek rzędu 120 zł, ale za pięć nasion roślin żeńskich trzeba zapłacić 148 zł. Inny sklep oferuje taniej: za nasionko P... trzeba dać 7 zł. W ofercie są nawozy i przyspieszacze kwitnienia.

Narkobiznes kwitnie i nic nie wskazuje na to, by w najbliższych latach miało się to zmienić. Nic dziwnego, że właśnie zwalczanie przestępczości narkotykowej jest jednym z priorytetów wielkopolskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski