Wczoraj napisaliśmy, że regionalna telewizja traci kolejne programy i w tej chwili za własne pieniądze produkuje jedynie program informacyjny "Teleskop". To skutek radykalnych cięć narzuconych przez władze publicznej telewizji w Warszawie. Poznańscy dziennikarze skarżą się jednak, że są niesprawiedliwie traktowani.
- Cięcia dotykają przede wszystkim regionów. W poznańskim oddziale sytuacja staje się krytyczna. Wielu z nas właściwie nie ma po co przychodzić do pracy, bo kolejne programy są usuwane z anteny. Jednak w centrali skutki malejących wpływów z abonamentu są dużo mniej widoczne - opowiada jeden z redaktorów.
Politycy, których poprosiliśmy o komentarz, twierdzili, że od miesięcy wiedzą o kiepskiej sytuacji w TVP. Krystyna Łybacka w styczniu pytała ministra skarbu o kiepską sytuację regionów. Ten odpowiedział jej, że Skarb Państwa, choć jest właścicielem telewizji publicznej, ma ograniczone uprawnienia do wpływania na jej sytuację. Dlatego Łybacka zamierza skrzyknąć wszystkich wielkopolskich parlamentarzystów. Ci mieliby doprowadzić do spotkania władz poznańskiej telewizji z szefami TVP z Warszawy.
- To dobry pomysł, bo tylko wspólnie możemy spróbować coś zmienić - mówi Tomasz Górski z PiS. Jak mówi, zna fatalną sytuację w regionach, bo dostawał e-maile od pracowników poznańskiej TVP oraz informacje od jej rady programowej.
Choć Krystyna Łybacka i Tomasz Górski reprezentują partie, które rządzą mediami publicznymi, to zgodnie twierdzą, że mówienie o medialnej koalicji SLD i PiS jest nadużyciem. A dowodem na to ma być fakt, że lewica była za odrzuceniem sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a PiS za jego przyjęciem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?