Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Były poseł groził ostrowskim policjantom zwolnieniem

Marek Weiss
Kilka godzin trwała w Sądzie Rejonowym w Ostrowie Wielkopolskim dzisiejsza rozprawa byłego europosła Witolda Tomczaka. Eksparlamentarzysta LPR oskarżony jest o znieważenie policjantów w czerwcu 1999 r. Przyłapany został wtedy na jeździe pod prąd ulicą jednokierunkową. Według oskarżenia, interweniujących funkcjonariuszy nazwał "palantami''.

Na początku poniedziałkowej rozprawy Tomczak złożył wniosek o zwrócenie aktu oskarżenia warszawskiej prokuraturze, gdyż jego zdaniem został on sporządzony na podstawie niekonstytucyjnych przepisów. Sąd nie podzielił jednak tego stanowiska. Wówczas eksposeł ponownie zabrał głos i przedstawił kilkadziesiąt swoich propozycji, wśród których znalazły się m.in. sugestie przygotowania eksperymentu procesowego z zatrzymania go i przeprowadzenia wywiadów środowiskowych czy policjanci, którzy tego dokonali nie nadużywają alkoholu. Samo odczytywanie pisma przez Tomczaka trwało pół godziny, więc sędzia Renata Sztendel w pewnym momencie zaapelowała, aby szanował czas innych osób.

- Proszę pozwolić mi się bronić. Jestem niesprawiedliwie i fałszywie oskarżony, co odbije się na zdrowiu mojej rodziny - ripostował Tomczak. Sąd oddalił wnioski oskarżonego i przystąpił do przesłuchiwania świadków. Jeden z mieszkańców bloku przy ul. Kościuszki, przed którym ówczesny poseł LPR został ujęty, opowiadał jak z balkonu na drugim piętrze obserwował całe zdarzenie. Widział policyjne samochody, które zajechały drogę czerwonej skodzie, z której wyciągnięto kierowcę. Ten, zdenerwowany, krzyknął do stróżów prawa : "K... wy jeszcze nie wiecie, ale już tu nie pracujecie!''.

Kolejny świadek, ostrowski chirurg, potwierdził, że dzień po zdarzeniu badał oskarżonego. Stwierdził wtedy u niego krwiaka i stłuczenie stawu łokciowego. Rentgen nie wykazał jednak złamania, więc poprzestano na unieruchomieniu ręki stabilizatorem. Lekarz nie potrafił powiedzieć w jakich okolicznościach takie obrażenie mogło powstać.

Dzisiaj nie przesłuchano głównego świadka - policjanta, który bezpośrednio zatrzymał Tomczaka. Obrońca Janusz Wojciechowski spieszył się bowiem na... spotkanie przedwyborcze z Jarosławem Kaczyńskim w Rawie Mazowieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski