Emerytowanego policjanta przyłapano na gorącym uczynku przyjmowania "koperty". Miała to być "opłata" od restauratora za możliwość dalszego prowadzenia baru w policyjnym obiekcie. Czy podobne zajścia miały miejsce także wcześniej? Śledczy przypuszczają, że Władysław K. mógł brać łapówki także od innych firm, ale nie ma na to dowodów. Zabezpieczono jego konto, na którym było około miliona złotych.
Zarzutów nie usłyszała kobieta prowadząca restaurację. Władysław K. przyznał się do przyjęcia gotówki, ale utrzymuje, że inicjatywa wręczenia łapówki nie wyszła od niego, twierdzi, że uległ namowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?