Do zatrzymania fiata doszło w środku nocy na ulicy Sienkiewicza w Rawiczu. To była rutynowa kontrola drogowa. Kiedy drzwi malucha zostały otwarte, funkcjonariusze poczuli charakterystyczny zapach narkotyków, który wydobywał się z wnętrza pojazdu. Był to dym po wypalonych chwilę wcześniej skrętach marihuany.
Podczas przeszukania okazało się, że węch policjantów nie mylił. 19 - letni mieszkaniec Rawicza, który jechał jako pasażer fiata, miał w kieszeniach torebki z niewielką już ilością narkotyku. Mundurowi postanowili poddać badaniu narkotesterem kierowcą samochodu, 20 - letniego mieszkańca Pakosławia.
- Młody mężczyzna był bardzo zaskoczony, ponieważ jego test wypadł pozytywnie - mówi Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu. - Kierowcy została pobrana krew do analizy, która jednoznacznie wskaże, czy popełnił przestępstwo.
Było to konieczne, ponieważ sam wynik badania próbki śliny narkotesterem, nie może być dowodem podczas sądowego procesu. Konieczne są badania krwi. Na ich wyniki trzeba czekać około trzech, czterech tygodni. Do tego czasu 20 - latkowi zatrzymano jedynie prawo jazdy. Jeśli okaże się, że kierował pod wpływem środków odurzających, stanie przed sądem.
Pasażerowi fiata postawiono już zarzuty posiadania i udzielania narkotyków. Grozi mu za to kara do trzech lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?