Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Lech w Salzburgu ogląda Białorusinów

Maciej Lehmann
Dziś dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk wyjeżdża do Salzburga. W Austrii do towarzyskich spotkań z Hondurasem, Koreą Południową oraz Szwecją przygotowuje się reprezentacja Białorusi.

Wysłannicy Kolejorza obserwować będą byłych kolegów klubowych Siergieja Kriwca z BATE Borysow. Lech szuka wzmocnień na Ligę Mistrzów. Mają to być piłkarze gotowi do gry w podstawowym składzie. Te kryteria spełniają Białorusini.

- Liga białoruska to jeden z kierunków naszych poszukiwań. Przykład Siergieja pokazał, że zawodnik z tamtej ligi może u nas błyszczeć. A jest tam jeszcze kilku niezłych piłkarzy, za stosunkowo małe pieniądze, w porównaniu z tymi, jakie trzeba płacić za zawodników z Bałkanów - mówił niedawno trener Jacek Zieliński.

Reprezentacja Białorusi, tak jak biało-czerwoni rozegra jeszcze trzy mecze towarzyskie. Pierwsze spotkanie już dziś z Hondurasem. W niedzielę także w Austrii drużyna trenera Bernda Stange zmierzy się z Koreą Południową, a w środę już w Mińsku, ze Szwecją. Będzie można się więc przekonać, na co rzeczywiście stać obrońcę Igora Szitowa oraz napastnika Witalija Rodio-nowa, którzy od dawna są w kręgu zainteresowań poznańskiego klubu.

Rodionow już zimą był "jedną nogą" w Lechu. Prezes Andrzej Kadziński, zdradził nawet, że 27-letni napastnik ma uzgodnione wszystkie warunki indywidualnej umowy. Później docierały do nas informacje, że nie pali się do przejścia do Poznania i wymyśla kolejne warunki, od których spełnienia uzależniał złożenie podpisu pod umową z Kolejorzem.

Nic więc dziwnego, że na Bułgarskiej taka postawa wywołała irytację. Zaskoczenie było więc duże, kiedy Rodio-now wyznał, że po zdobyciu mistrzostwa Polski przez Lecha, jest w stu procentach gotowy na przyjęcie oferty z Poznania. Ta deklaracja nie zrobiła żadnego wrażenia na właścicielu klubu Jacku Rutkowskim, który powiedział w wywiadzie dla telewizji klubowej, że Lech nie jest już zainteresowany jego pozyskaniem.

Tymczasem w sobotę Rodionow strzelił dwa gole w finale Pucharu Białorusi, w którym BATE rozgromiło Torpedo Żodino 5:0.

- To, że BATE sprzedało nam Siergieja Kriwca, wcale nie znaczy, że łatwo będzie pozyskać następnych piłkarzy z tego klubu. Oni też nie chcą się osłabiać przed kwalifikacjami do Ligi Mistrzów. Rozmowy trwają, ale wcale nie są one łatwe - powiedział nam Marek Pogorzelczyk.

Być może więc trzeba będzie sięgnąć po graczy z innych klubów. Ciekawym zawodnikiem jest też Siergiej Kisljak z Dynama Mińsk. Trener Jacek Zieliński mówił niedawno, że szuka tzw. pivota, czyli pomocnika, który potrafi odbierać piłki rywalom i celnym podaniem inicjować kontrataki. W Austrii będzie można się przekonać, czy to odpowiedni piłkarz dla Kolejorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski