Na tak postawione pytanie każdy rozsądny człowiek powie: TAK. Szkopuł w tym, że sama odpowiedź nie wystarczy. Trzeba jeszcze te wnioski - zakładając, że są słuszne - wprowadzić w życie. A z tym bywa gorzej
13 lat temu ówczesny premier Cimoszewicz, na wieść, że powódź niszczy ludzki dobytek, więc konieczna jest pomoc, wypalił, że trzeba było się ubezpieczyć. Oburzenie wtedy przeszło falą tsunami przez cały kraj. Jednak dzisiaj nie jest już niczym dziwnym ubezpieczenie, mało tego, w niektórych przypadkach jest ono wręcz obowiązkowe. To jest właśnie realizacja jednego z wniosków wyciągniętych z tamtego dramatu.
To jednak za mało. Ludzie ciągle osiedlają się na terenach zalewowych, bo jakieś władze na to pozwalają, trudno doczekać się budowy zbiorników retencyjnych, bo nie ma na nie pieniędzy...
I tak do następnej wody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?