Mieszkaniec województwa dolnośląskiego wszedł do pubu przy Starym Rynku. Od razu zwrócił na siebie uwagę obsługi, bo usiadł przy stoliku, który był zarezerwowany, a na prośbę, by się przesiadł nie zareagował. W pewnym momencie jedna z kelnerek zauważyła, jak ręką sięga do kieszeni kurtki przewieszonej przez oparcie krzesła. Niezauważony przez właściciela kurtki próbował wyjąć portfel lub telefon.
- Złodziej! - krzyknęła kobieta i natychmiast ruszyła w jego stronę. Mężczyzna zaczął wtedy uciekać. Gdy do kelnerki przyłączyła się jej koleżanka i zaalarmowany krzykami kucharz, złodziej odwrócił się i rzucił kelnerce w twarz skradziony portfel. Pracownicy lokalu nie wycofali się jednak. Złapali mężczyznę i wezwali policję.
44-latek był pijany. Wcześniej był karany za kradzieże, więc tym razem będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza, że nie może liczyć na łagodność sądu. Policjanci natomiast apelują do klientów barów, pubów i restauracji, by pilnowali swoich rzeczy. Jak mówią najczęstszymi błędami są wieszanie odzieży z cennymi rzeczami w odległym kącie sali lub na oparciu krzesła, wykładanie na stoliki telefonów oraz zostawianie torebek i kurtek z portfelami, telefonami, dokumentami, kluczami przy stoliku, gdy samemu odchodzi się do baru czy tańczyć w innej sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?