Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Chłopiec, który jeździł na windzie, jest w śpiączce

RED, Beata Marcińczyk
Chłopiec, który uderzył się w głowę, jeżdżąc na dachu windy, jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Wczoraj przeszedł kilkugodzinną operację.

- Do wypadku doszło między trzecim a czwartym piętrem - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Dowiedzieliśmy się, że dwaj trzynastolatkowie bawili się, jeżdżąc na dachu windy. W pewnym momencie jeden z nich został uderzony w głowę stałym elementem wyposażenia szybu.

- To było krótko przed czternastą. Po prostu usłyszałem krzyki i pobiegłem na czwarte piętro - opowiada Marcin, mieszkaniec bloku. - Widok był przerażający. Krew. Chłopiec miał ściągniętą skórę z głowy. Byli tam już inni ludzie. Wezwali pogotowie. Powiem szczerze, nie wytrzymałem. Uciekłem.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopcy chodzą razem do szkoły. Wczoraj po lekcjach zostawili torby w domach, a później pojechali rowerami na osiedle Sobieskiego (nie mieszkają bowiem na tym osiedlu). Swoje rowery przypięli do słupa i weszli do klatki schodowej. Ponoć jeden z nich już w przeszłości "bawił się" w podobny sposób.

Drugi z 13-latków był przesłuchiwany w obecności rodziców. Winda, na której jechali chłopcy, została wyłączona. Na miejscu nadal pracują policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski