Z przesłanej do nas informacji wynika, że wypłaty zaległych wynagrodzeń przeciągają się, bo poznański zakład walczy z kłopotami finansowymi spowodowanymi niektórymi decyzjami poprzednich zarządów. Tak przynajmniej twierdzą obecne władze spółki. W komunikacie napisano również że cała branża kolejowa dotknięta jest kryzysem. - Wydaje się więc sukcesem, że poznańskie zakłady nadal pracują, mimo że tak wiele im podobnym w ostatnich latach upadło - czytamy w komunikacie zarządu spółki.
W piątek doszło też do spotkania zarządu poznańskich ZNTK z załogą przedsiębiorstwa. Pracownicy usłyszeli, że pensje zostaną wypłacone w przyszłym tygodniu. Kiedy? Tego dokładnie nie wiadomo. - Nikt nie podał konkretnego terminu. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że nie ma zleceń i z tego powodu zarząd nie ma pieniędzy na uregulowanie zaległości - opowiada "Polsce Głosowi Wielkopolskiemu" jeden z pracowników poznańskich ZNTK.
Przypomnijmy, że zgodnie z planem zaległości za luty i marzec miały zostać uregulowane do 10 kwietnia. Później ten termin wielokrotnie przesuwano. Do tej pory załoga dostała tylko 500 zł zaliczki. W rozmowie z nami związkowcy zapowiedzieli, że jeśli w piątek nie znajdą się pieniądze dla załogi, to trwający w fabryce strajk zostanie zaostrzony. Prawdopodobnie decyzje w tej sprawie zapadną w poniedziałek. Niewykluczony, że w poznańskich Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego dojdzie do strajku okupacyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?