Pasażerom, którzy zwracają wykupione bilety na odwołane pociągi spółki PR, nie potrąca się tak zwanego odstępnego. Jeśli zaś ktoś kupił bilet na pociąg InterRegio przed 4 maja, to do 9 maja może z niego skorzystać, wybierając się w podróż pociągiem spółki PKP Intercity bez konieczności dopłaty.
Obydwie spółki specjalizujące się w przewozach pasażerskich, czyli PKP Intercity oraz Przewozy Regionalne zalegają administratorowi tak zwanej infrastruktury kolejowej około 400 mln zł. Część tego długu to zaległości, jakimi spółka PR została obarczona, gdy ją tworzono. Ostatnio PR proponowały spłatę 28 mln zł w dwóch majowych transzach. Spółka PLK żąda spłaty większej części zadłużenia, czyli około 80 mln zł.
W piątek poznamy kolejną listę pociągów odwołanych. Tym razem będą to pociągi spółki PKP Intercity. Od dzisiaj trwają rozmowy między przedstawicielami przewoźnika a zarządcą torów kolejowych.
- Chcemy, żeby lista pociągów, które będą odwołane, była jak najkrótsza i żeby były to pociągi, którymi jeździ niewielu pasażerów - mówi Paweł Ney, rzecznik spółki PKP Intercity. Zdaniem części kolejarzy z PKP Intercity utrata części pasażerów to między innymi zasługa Przewozów Regionalnych, które wprowadzały swoje pociągi na te same trasy, którymi kilka minut później jechały pociągi PKP IC.
Najpóźniej w sobotę spółka winna ogłosić pociągi, które nie wyruszą 16 maja na trasy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
