Budynki przy ul. Spółdzielców i Podgórnej w Koninie wybudowane zostały ponad 10 lat temu przez TBS "Inwestor". Po ogłoszeniu przez firmę upadłości, nieruchomościami zaczął zarządzać syndyk masy upadłościowej. Ponad dwa miesiące temu okazało się, że blok i klatka schodowa przy ul. Spółdzielców zostały wystawione na sprzedaż. Kiedy w jednym z budynków pojawił się rzekomy przyszły właściciel, który zapowiedział podwyżkę czynszów, lokatorzy zaczęli walkę o wykup swoich mieszkań. Niedługo potem dołączyli do nich mieszkańcy Spółdzielców 48. Zdesperowani najemcy próbowali negocjować z syndykiem możliwość kupienia lokali. Kiedy to nie przyniosło skutku, oflagowali swoje balkony.
Transparenty z napisami "51 rodzin na bruk?", "Chcemy równego traktowania lokatorów", czy "Pomocy" miały zwrócić uwagę mieszkańców Konina na ich dramat i skruszyć serca syndyka oraz rady wierzycieli. Kiedy i to nie pomogło, lokatorzy złożyli ponad 100 skarg do sędziego komisarza, który nadzoruje pracę syndyka. Pod koniec marca sędzia komisarz wstrzymał procedurę sprzedaży i zwrócił się do syndyka o zorganizowanie spotkania rady wierzycieli, w którym mieli też uczestniczyć mieszkańcy.
Rada wierzycieli zebrała się 28 kwietnia. To miał być decydujący dzień, bo do pierwszego spotkania rady wstrzymana była sprzedaż bloków. Niestety nic nie ustalono. - Rada wierzycieli nas wysłuchała, ale nikt nic nam nie powiedział - mówi ł Krzysztof Dębowski.
Mieszkańcy jeszcze tego samego dnia złożyli w konińskim Sądzie Rejonowym pismo z prośbą o przedłużenie wstrzymania sprzedaży budynków do kolejnego spotkania rady wierzycieli. Decyzja sędziego komisarza powinna być znana w tym tygodniu. Do sądu wpłynął natomiast już protokół z posiedzenia rady. Wynika z niego, że wierzyciele nie zmienili swojej poprzedniej uchwały dotyczącej sprzedaży nieruchomości w całości. Tym samym odrzucili prośby najemców, którzy chcieli wykupić swoje lokale. W tym samym czasie w sądzie znalazł się również inny dokument. - Otrzymaliśmy wniosek o rezygnacji pani syndyk. Ustanowiony został już tymczasowy zarządca, który będzie realizował uchwały rady wierzycieli do czasu powołania nowego syndyka - mówi Alina Stępień-Milukow, prezes Sądu Rejonowego w Koninie.
Decyzja pani syndyk i postawa rady wierzycieli zbulwersowała mieszkańców ul. Spółdzielców. - Nie zrezygnujemy z walki, chociaż nie wiemy co jeszcze możemy zrobić. To, co się dzieje to dla nas tragedia. Jesteśmy tym załamani, ale nie poddamy się - mówi Przemysław Grzelak, przedstawiciel mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?