Pierwszy raz elegancki pseudonim Otto Tilmanna został zauważony 12 lat temu, za sprawą niesłychanie popularnego w Niemczech, a dzięki telewizji VIVA także w Polsce, utworu "Tabula Rasa". Gentleman pojawiał się w nim obok rapera Freundeskreisa, ale już wtedy uwagę zwracał głównie jego marley'owski głos, słyszalny w refrenie. Jamajskie skojarzenie nie było przypadkowe - Otto regularnie jeździł do ojczyzny reggae od 16. roku życia, a za największe wyróżnienie uważa swą popularność właśnie na Jamajce, gdzie jest traktowany nie jak Europejczyk, ale jak tubylec. Wystarczy też zajrzeć do jego kolejnych płyt, by zauważyć, że właśnie w legendarnych studiach nagraniowych w Kingston powstają jego kolejne nagrania.
Na swoją obecną pozycję pracował latami świetnych koncertów z zespołem Far East Band. W 2004 roku jego album "Confidence" znalazł się na szczycie niemieckiej listy bestsellerów i od tego czasu każdy kolejny album cieszy się (głównie w krajach niemieckojęzycznych) sporą popularnością. Może to nieco dziwić, bo Gentleman w swych utworach używa angielszczyzny, ale komunikatywne, optymistyczne, pełne odniesień do wiary teksty są rozumiane pod każdą szerokością geograficzną.
Okazją do tegorocznej trasy koncertowej Gentlemana jest premiera nowej płyty "Diversity". W porównaniu z poprzednim albumem "Another Intensity" znajdziemy tu o wiele więcej tanecznych, dancehallowych brzmień przyprawionych elektroniką, ale nie jest to zmiana na gorsze.
- Przez lata nagrywaliśmy z moim zespołem dokładnie to, co później wykonywaliśmy na żywo. Tym razem zatęskniłem za elektroniczną produkcją. To także wynik tego, co słyszę dziś w radiach. Reggae stało się bardzo pojemnym terminem, we współczesnych nagraniach jest wiele r'n'b, rapu i innych stylów. To dlatego moje nowe piosenki mają inne brzmienie - mówi Gentleman w wywiadzie dla Deutsche Welle.
Jest jeszcze jedna zmiana. Nowe utwory Gentleman nagrał dla wytwórni płytowej Island, której charakterystyczne trójkolorowe logo z palmą widnieje na wszystkich klasycznych albumach Boba Marley'a. Trudno nie wysnuć wniosku, że firma szuka następcy swego najsłynniejszego artysty, ale jeśli Niemiec w dzisiejszych czasach może być papieżem, to dlaczego także nie papieżem reggae?
Gentleman & The Evolution Poznań, Arena
(ul. Wyspiańskiego 33)
sobota 1.05, godzina 20
bilety: 75 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?