Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komitety zbierają podpisy w tempie nie z tej ziemi

Michał Kopiński, Paulina Jęczmionka
Działacze PiS zbierali wczoraj podpisy poparcia dla J. Kaczyńskiego przed kinem Bałtyk
Działacze PiS zbierali wczoraj podpisy poparcia dla J. Kaczyńskiego przed kinem Bałtyk Grzegorz Dembiński
Czasu zostało już naprawdę niewiele. Najpóźniej 6 maja komitety wyborcze kandydatów na prezydenta muszą dostarczyć PKW po 100 tys. podpisów poparcia. Stawką jest udział w wyborach 20 czerwca. Ci kandydaci, którzy podpisów nie zbiorą, odpadną z wyścigu o prezydenturę w przedbiegach.

- To, co się dzieje, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Szymon Szynkowski Vel Sęk, koordynator kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego w Poznaniu. - Chcieliśmy zebrać 10 tys. podpisów w Wielkopolsce, a wychodzi na to, że w samym Poznaniu i powiecie poznańskim zbierzemy ich 16 tys. Ludzie przychodzą do nas z ulicy, dzwonią i piszą maile. Wszyscy zadają to samo pytanie: czy możemy pomóc zbierać.

Do akcji wkroczyli też działacze PiS, głównie ci młodzi. Zbierają przy stolikach - wczoraj można było ich spotkać w Poznaniu w pobliżu budynku dawnego kina Bałtyk.

Przy Starym Browarze, na placu Cyryla Ratajskiego, deptaku na ul. Półwiejskiej i przed Dworcem PKS w Poznaniu można za to spotkać młodych działaczy SLD. Zbieranie podpisów poparcia dla Grzegorza Napieralskiego również idzie pełną parą.

Zbierania podpisów poparcia dla Bronisława Komorowskiego w długi, majowy weekend nie planuje za to Platforma Obywatelska. Nie musi - jutro zamierza wysłać do Warszawy kuriera z 20 tys. podpisów. - Tyle już zebraliśmy, czekamy tylko, aż dojadą do nas z różnych części Wielkopolski - mówi koordynujący zbieranie podpisów w PO Krzysztof Jarczyński.

Platforma wyznaczyła limit podpisów do zebrania każdemu ze 140 wielkopolskich kół. Koło w Swarzędzu musiało zdobyć sto podpisów. Zebrało prawie sześć razy tyle. - Zbierali głównie członkowie koła, ale zgłosiło się też kilku sympatyków, którzy nam pomagali - mówi Piotr Choryński, przewodniczący swarzędzkiej Platformy. - Poparcia szukaliśmy przede wszystkim wśród znajomych.

Nie wszyscy mogą jednak liczyć na partyjne struktury. Kandydat niezależny z Poznania Roman Sklepowicz, liczy więc na internet. Na swojej stronie umieścił formularz, który można wypełnić podpisami i mu odesłać. W ten sposób zebrał już, jak twierdzi, ok. 10 tys. głosów poparcia. - Bez struktur, ale i bez pieniędzy - zaznacza. - Bo komitet Andrzeja Olechowskiego, jak słyszałem w radiu, za zbieranie podpisów płaci - tłumaczy.

I faktycznie: Radio ZET podało, że w łódzkich akademikach pojawiło się ogłoszenie, że zbierając podpisy dla Andrzeja Olechowskiego, można zarobić: 100 zł "na rękę" za 50 sztuk. Sztab Olechowskiego natychmiast się od ogłoszeń odciął. Płacenie za podpisy jest bowiem niezgodne z prawem.

Sprawdziliśmy, czy komitety zbierają podpisy uczciwie. Podając się za studentów szukających szybkiego zarobku zadzwoniliśmy do sztabu Marka Jurka (Prawica RP) i do poznańskiego sztabu Andrzeja Olechowskiego. Zaoferowaliśmy zbieranie podpisów w zamian za pieniądze. - Nie praktykujemy czegoś takiego - usłyszeliśmy od pracownika warszawskiego sztabu Jurka.

W poznańskim biurze Stronnictwa Demokratycznego - i jednocześnie sztabie Andrzeja Olechowskiego - rozmowa wyglądała już inaczej. - Nie płacimy, ale oferujemy inne opcje w zamian za zbieranie podpisów - zachęcał mężczyzna, do którego przełączyła nas sekretarka. - Studentom proponujemy praktyki w naszym biurze, a pozostałym osobom pracę w komisji wyborczej lub w sztabie wyborczym - zapewniał.

- A ta praca w komisjach to z dietami? - dopytywaliśmy.
- Tak - odpowiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komitety zbierają podpisy w tempie nie z tej ziemi - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski