O tym, że w rodzinie C. dzieje się źle dobrze wiedziała krzyska policja, która zbierała wśród sąsiadów dowody przeciwko damskiemu bokserowi. Tyle że żona Ryszarda C. nie chciała zeznawać przeciwko niemu. Trzeba było kolejnej awantury, podczas której znów użył pięści, a nawet sięgnął po nóż, żeby zmieniła zdanie.
- Tym razem groził nożem, ale następnym mógł już go użyć - mówi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance.
W prokuratorsko-sądowej nomenklaturze nazywa się to "wysokim prawdopodobieństwem popełnienia przestępstwa". Było ono o tyle prawdopodobne, gdyż zachowanie podejrzanego w czasie przesłuchania wzbudziło poważne wątpliwości co do jego poczytalności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?