Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Ten sezon skończył się zbyt szybko

Marek Lubawiński
Dejan Mijatović już patrzy w następny sezon. Czy pozostanie trenerem PBG Basket?
Dejan Mijatović już patrzy w następny sezon. Czy pozostanie trenerem PBG Basket? Marek Zakrzewski
Koszykarze PBG Basket Poznań po środowej porażce zakończyli rywalizację w Polskiej Lidze Koszykówki. Drużynie prowadzonej przez Dejana Mijatovića nie udało się zakwalifikować do play-off, a takie były plany minimum przed rozpoczęciem tego sezonu.

Przegrana z Czarnymi niestety mocno wpłynęła na końcową ocenę postawy poznańskich koszykarzy. Po obiecującym początku rozgrywek przyszła seria porażek, która doprowadziła do zmiany szkoleniowca. Pod koniec grudnia zespół objął Mijatović. Trzeba przyznać, że pod kierunkiem Serba gra PBG Basket mocno się zmieniła, oczywiście na korzyść. Można zaryzykować twierdzenie, że gdyby wcześniej doszło do zmiany na trenerskiej ławce, PBG Basket po zakończeniu rundy zasadniczej uplasowałby się w pierwszej ósemce i do pre play-off przystępowałby z uprzywilejowanej pozycji. Tak się jednak nie stało, i dzisiaj nie ma co gdybać.

- Weszliśmy do pre play-off z problemami - mówił po środowym meczu Dejan Mijatović, trener PBG Basket Poznań. - Było widać brak Nenada Misanovicia, który odniósł kontuzję. Problemy były również z Sasą Ocokoljićem. Nasza szansa na wygraną była w pierwszym meczu. Gdyby udało nam się wtedy trafić ten ostatni rzut, to w drugim spotkaniu gralibyśmy spokojniej. W Arenie graliśmy z presję psychiczną, że musimy wygrać, jeśli chcemy grać dalej. Niestety nie poradziliśmy sobie. To jest już koniec sezonu dla nas. Gratuluję moim chłopakom, że bardzo dużo i ciężko pracowali i że zagrali bardzo dobrą drugą połowę sezonu.

Spośród 13 spotkań pierwszej rundy PBG Basket pod wodzą Kijewskiego wygrał cztery mecze, natomiast gdy w drugiej rundzie zespół prowadził Mijatović poznaniacy wygrali osiem spośród także 13 spotkań.

Dejan Mijatović chce zostać w Poznaniu. W czwartek wstępnie na ten temat rozmawiał z władzami firmy PBG. Ma przedstawić swoją wizję drużyny. Wszystko wskazuje na to, że rozważone zostaną także propozycje przynajmniej dwóch innych szkoleniowców. Mijatović zna już poznańskie realia. Zanosi się też na to, że w PBG Basket pozostanie kilku graczy z tego sezonu - Wojciech Szawarski, Adam Waczyński, Zbigniew Białek, Robert Tomaszek. Jeśli Mijatović będzie budował drużynę, to nie może opierać się tylko na swych rodakach.

- Wszyscy w drużynie jesteśmy mocno rozczarowani. Po dobrej końcówce sezonu zasadniczego, gdzie wygraliśmy siedem meczów, liczyliśmy, że uda nam się awansować do play-off - nie kryje smutku Wojciech Szawarski, kapitan PBG Basket, który jednak nie zapomina o najwierniejszych kibicach, szczególnie tych z sektora B5 w Arenie. A ci kibice liczą na lepszy przyszły sezon.

W ćwierćfinale play-off zmierzą się (do trzech zwycięstw)
Asseco/Prokom Gdynia - Energa/Czarni Słupsk
Trefl Sopot - PGE/Turów Zgorzelec
Anwil Włocławek - Polonia Azbud Warszawa lub Znicz Jarosław
Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin
Terminy - 27, 28 kwietnia, 1 maja oraz ewentualnie 2 i 5 maja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski