Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Lech Poznań 0:0. Hit mocno rozczarował

Grzegorz Szkiłądź
Piłkarze obu zespołów nie potrafili trafić do siatki
Piłkarze obu zespołów nie potrafili trafić do siatki Marek Zakrzewski
Miał być hit, tymczasem mecz Wisły Kraków z Lechem Poznań mocno rozczarował. Po bezbramkowym remisie strata Kolejorza do Białej Gwiazdy nadal wynosi cztery punkty i to krakowianie są znacznie bliżej zdobycia mistrzostwa Polski. Czy to koniec marzeń lechitów o tytule?

WISŁA KRAKÓW - LECH POZNAŃ: RELACJA NA ŻYWO

O ile w pierwszej połowie na boisku działo się sporo ciekawego, to druga część spotkania stała na beznadziejnym poziomie. Liczni przedstawiciele zagranicznych klubów, którzy obserwowali graczy obu drużyn, raczej nie wyjechali z Krakowa z notesami pełnymi nazwisk...

Starcie na Suchych Stawach zaczęło się od bomby Radosława Sobolewskiego, ale Krzysztof Kotorowski sparował piłkę. W odpowiedzi z prawej strony uderzył Sławomir Peszko. Za lekko. Druga próba Peszki też okazała się nieskuteczna. Strzał pomocnika Lecha z rzutu wolnego z ok. 30 metrów pewnie wyłapał Mariusz Pawełek.

W 20. min. mogło być 1:0 dla Lecha. Z prawej strony dośrodkował Peszko. Robert Lewandowski zdjął piłkę z nogi Semira Stilicia i przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

Kiedy wydawało się, że Kolejorz łapie swój rytm, groźny kontratak wyprowadzili wiślacy. Błąd Manuela Arboledy wykorzystał Wojciech Łobodziński, ale skórę Kolumbijczykowi wspaniałą interwencją uratował Kotorowski. W 34. min. krakowian wyręczył słupek po dośrodkowaniu Grzegorza Wojtkowiaka.

Druga połowa w większości toczyła się w środkowej części boiska, a klarownych sytuacji było jak na lekarstwo.

W 74. min. o losach spotkania powinien przesądzić Siergiej Kriwiec. Prawym skrzydłem popędził Peszko, dośrodkował w pole karne, jednak zimowy nabytek Kolejorza nie trafił czysto w piłkę. To była najlepsza akcja po przerwie.

W końcówce lechici nie sprawiali wrażenia zespołu, który za wszelką cenę walczy o mistrzostwo Polski. Wisła kontrolowała sytuację na boisku, a poznaniacy nie za bardzo potrafili dobrać się do skóry rywalom. Wszystko wskazuje na to, że tytuł zostanie pod Wawelem...

Wisła Kraków - Lech Poznań 0:0
Wisła: Pawełek - Alvarez, Jop, Marcelo, Diaz - Łobodziński (83. Kirm), Sobolewski, Boguski, Piotr Brożek - Małecki, Paweł Brożek (78. Jirsak).
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk - Peszko (89. Chrapek), Injac, Bandrowski, Stilić (79. Mikołajczak), Kriwiec - Lewandowski.
Żółte kartki: Gancarczyk, Lewandowski.
Sędziował: Robert Małek (Zabrze).
Widzów: 6 000.

25. kolejka Piłkarskiej Ekstraklasy
piątek: Arka Gdynia - Korona Kielce 1:2 (1:1), Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:0 (2:0).
sobota: Polonia Bytom - Cracovia 1:2 (1:1), Jagiellonia - Zagłębie Lubin 0:0, Wisła Kraków - Lech Poznań 0:0, Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 0:0, Odra Wodzisław - Polonia Warszawa 2:1 (0:1).
niedziela: Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów (17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski