Tramwaje na Głogowską wrócą we wrześniu

- Decyzja nie była łatwa. Ale stan techniczny rury w ulicy Głogowskiej okazał się gorszy niż myśleliśmy - twierdzi Włodzimierz Dudlik, wiceprezes spółki Aquanet. - Nie chcieliśmy ryzykować kolejnych katastrof budowlanych.
Prezes Aquanetu twierdzi, że wymiany wymaga także następny odcinek rurociągu: od ulicy Kanałowej do Hetmańskiej. Nie podjęto jeszcze jednak decyzji, kiedy remont miałby się rozpocząć.
Prace prowadzone będą nowoczesną metodą. Nie wymaga ona zrywania nawierzchni.
- Rurociąg wyściełany jest specjalnym rękawem, który działa jak bandaż. Pod wpływem temperatury dopasowuje się do rury i twardnieje. Dzięki temu rurociąg staje się jakby dwupoziomowy i stara rura może pękać - opowiada Dorota Wiśniewska z Aquanetu.
W czasie prowadzenia robót zamknięty dla ruchu będzie jeden pas. Przedstawiciele Aquanetu nie wykluczają jednak, że sprzęt zajmie dwie nitki jezdni.
- Także tramwaje, które normalnie kursują ulicą Głogow-ską, pojadą w tym czasie objazdem ulicami: Grunwaldzką, Reymonta i Hetmańską. Jedną linię puścimy przez Wildę - opowiada Jan Firlik, dyrektor pionu tramwajów MPK. - Z kolei ulicą Głogowską kursują cztery autobusy "za tramwaj". Jeżdżą co kilka minut.
Według Firlika prace prowadzone są w najlepszym terminie (okres urlopowy). Przy okazji MPK chce też wyremontować przystanek na wysokości Dworca Zachodniego.
Odcinek od mostu Dworcowego do ulicy Kanałowej to około 2,5 kilometra rurociągu. Aquanet koszt inwestycji szacuje na 6 milionów złotych. Koszty poniesie także MPK.
- W związku z pracami na ulicy Głogowskiej nie zrezygnujemy z innych, zaplanowanych na te wakacje remontów. Mogą się one jedynie trochę opóźnić - mówi Firlik.
Montaż rękawa rozpocznie się za 2-3 tygodnie. Wcześniej trzeba przeprowadzić pomiary i przygotować sprzęt.
- Koniec sierpnia, jako termin zakończenia prac, jest nieprzekraczalny - zapewnia Dudlik.