Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Samoloty z Bristolu i Londynu nie lądowały na Ławicy

Bartosz Trzebiatowski
Niespodziewany wybuch wulkanu na Islandii spowodował w czwartek spore zamieszanie w przestrzeni powietrznej nad północną Europą (głównie nad Wyspami Brytyjskimi). Także w Porcie Lotniczym Poznań-Ławica odwołano cztery operacje lotnicze. Nie mogły przylecieć dwie maszyny Ryanaira z Anglii.

- Eksplozja wulkanu jest niebezpieczna dla bezpieczeństwa lotów - tłumaczy Hanna Surma, rzecznik prasowy portu na Ławicy.

Popioły wulkaniczne znacznie ograniczają widoczność i są niezwykle niebezpieczne dla silników samolotów. - Mogą znacznie zakłócić ich pracę. Dlatego najczęściej odwoływane są wówczas loty - dodaje H. Surma.

Tak było właśnie w czwartek i dlatego w stolicy Wielkopolski nie wylądował samolot z angielskiego Bristolu (o godzinie 14.50) i - co logiczne - odwołano jego odlot o godzinie 15.15. Także inna maszyna niskokosztowej fimy Ryanair nie przyleciała do Poznania. Tym razem chodziło o lot z lotniska Londyn/Stansted (samolot miał być w Poznaniu o godzinie 15.30 i po 25 minutach wzbić się w powietrze).

Dodatkowym utrudnieniem dla pasażerów ze stolicy Wielkopolski było zamknięcie (na kilka godzin) największego londyńskiego portu lotniczego Heathrow. Wpłynęło to na odwołanie kilku kursów Polskich Linii Lotniczych LOT z warszawskiego Okęcia do stolicy Anglii.

- My informowaliśmy o tym fakcie pasażerów, którzy chcieli o godzinie 12.15 i 13.25 polecieć z portu na Ławicy do Warszawy z myślą o kontynuacji podróży właśnie do Londynu - mówi H. Surma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski