57-latek w godzinach popołudniowych zadzwonił na pogotowie, prosząc o pomoc dla znajdującej się w jego mieszkaniu kobiety. Po przyjeździe karetki okazało się, że kobiecie, do której wzywano pomoc, nie da się jej już udzielić. 45-latka bowiem nie żyła.
- Mogę jedynie potwierdzić, że takie wydarzenie miało miejsce. Dla dobra prowadzonego śledztwa nie możemy ujawniać szczegółów. Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła, że śmierć kobiety nie była przypadkowa i nie wykluczono udziału osób trzecich - powiedział nam dzisiaj Paweł Głódź, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Nowym Tomyślu.
Od poniedziałku miasteczko huczy od plotek. Od najbliższego otoczenia mężczyzny wiemy, że to najprawdopodobniej on jest podejrzewany o spowodowanie śmierci swojej 45-letniej sąsiadki. Mówi się, że najpierw miał udusić kobietę, a następnie powiesić, pozorując samobójstwo.
- Mężczyzna na wniosek prokuratury i policji został aresztowany. Teraz trwa postępowanie, które ma potwierdzić, w jaki sposób kobieta umarła. W tej chwili nie mogę oficjalnie potwierdzić wersji wydarzeń, o której mówi się na nowotomyskich ulicach - dodał P. Głódź.
Mieszkańcy Nowego Tomyśla i okolicy, którzy znają Józefa U., nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - To był dobry i raczej spokojny człowiek. Wiem, że tego dnia rano był u bliskich na świątecznym śniadaniu - mówił nam mieszkaniec ul. Poznańskiej, który prosił o zachowanie anonimowości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?