Zaszkodzić mu może jedynie... opóźnienie w otwarciu stadionu miejskiego, gdzie gra Lech (na co się chyba nie zanosi) albo otwarte prawybory w Platformie Obywatelskiej (co, jak dziś piszemy, jest coraz bardziej realne, zwłaszcza po wygraniu przez Rafała Grupińskiego wyborów na szefa wielkopolskiej PO). Nic więc dziwnego, że Ryszard Grobelny nie bierze opcji prawyborów pod uwagę.
Obecny prezydent czuje, że ma poparcie wśród zwykłych poznaniaków. Gorzej jest ze wsparciem wśród samych członków PO. Zanim Grobelny ogłosił wstąpienie do Platformy, szykował się na wyborczą rywalizację na przykład z Filipem Kaczmarkiem, który został niedawno szefem miejskich struktur partii i nie ukrywa prezydenckich ambicji. Postawić mogę wiele, że Grobelny przegrałby prawybory zorganizowane wśród poznańskich członków Platformy, co byłoby dla niego dotkliwą porażką. Nic więc dziwnego, że na taki pomysł się nie godzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?